Segolene Royal, francuska minister ochrony środowiska, nawołuje do zaprzestania jedzenia popularnego kremu czekoladowo-orzechowego Nutella. Nie chodzi tu jednak o troskę o zdrowie konsumentów.
Podstawowym składnikiem Nutelli jest olej palmowy, pozyskiwany z miąższu i nasion olejowca gwinejskiego, zwanego też palmą olejową. Coraz większe zapotrzebowanie przemysłu spożywczego na olej palmowy powoduje w niektórych rejonach świata (przede wszystkim w Indonezji i Malezji) masowe karczowanie lasów tropikalnych, w celu stworzenia miejsca pod uprawy palm.
Producentem Nutelli jest włoski koncern Ferrero i 80 proc. potrzebnego do jej wytwarzania oleju palmowego pochodzi z Malezji. Pozostałe 20 proc. importowane jest z Brazylii, Indonezji i Papui Nowej Gwinei.
Apel francuskiej polityk jest kolejną odsłoną „wojny o olej palmowy”. W 2011 r. francuski parlament odrzucił propozycję senatorów, aby obłożyć ten olej 300-proc. podatkiem.
Według danych ONZ, jeśli utrzyma się obecne tempo produkcji oleju palmowego to w 2022 r. zostanie zniszczonych 98 proc. lasów Sumatry i Borneo.
Bezpośredni wpływ spożywania oleju palmowego na zdrowie pozostaje kwestą sporną. Istnieją dowody zarówno na to, że podwyższa on poziom „dobrego” cholesterolu HDL, jak i na to, że zwiększa zagrożenie chorobą wieńcową i zawałem serca.
Źródło: BBC News