Saudyjskie władze zdecydowały o zamknięciu oddziału ratunkowego jednego z największych szpitali w kraju. Powodem jest 46 przypadków zakażenia się wirusem MERS, z czego 15 dotyczy pracowników placówki.
Oddział ratunkowy szpitala King Abdulaziz Medical City zamknięto na 2 tygodnie. Liczba zakażonych może być większa – kolejne 20 osób, u których wystąpiły podejrzanie objawy poddano obserwacji i testom.
W wyniku zakażenia wirusem MERS (Middle East Respiratory Syndrome) zmarło od 2012 r. prawie 500 osób (najwięcej w Arabii Saudyjskiej). Śmiertelność wśród zakażonych sięga 37 proc. Poza Bliskim Wschodem zachorowania odnotowywano także w Malezji, Indonezji, na Filipinach i w Korei Południowej. Łącznie w ponad 20 krajach.
Na razie lekarze nie dysponują szczepionką przeciwko MERS, choć trwają intensywne prace nad jej opracowaniem. Badania prowadzone przez naukowcy z National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID) są obecnie na etapie testów na zwierzętach (gryzoniach oraz małpach). Wg wstępnych wyników – u myszy szczepionka wywołuje odporność przeciwko kilku szczepom MERS. U małp z kolei, chroni ona nie tyle przed samym zachorowaniem, co przed jego groźnymi i często śmiertelnymi powikłaniami (uszkodzenia płuc). Daje to nadzieję, na opracowanie szczepionki skutecznej także u ludzi. Uczeni pracują też nad lekiem uniemożliwiającym wirusowi przeniknięcie do komórek nabłonka dróg oddechowych. Lek ten ma być skuteczny także u pacjentów, którzy zostali już zainfekowani – ma ich bowiem chronić przed powikłaniami takimi jak np. zapaleniem płuc i niewydolność nerek.
Źródła: CBS / CNN