Koperty z „wyrazami wdzięczności” za opiekę medyczną to w Rumunii – kraju, gdzie lekarze i pielęgniarki są opłacani drastycznie nieproporcjonalnie do wykonywanej pracy – niemal norma. Rząd w Bukareszcie zaproponował więc ich legalizację i opodatkowanie.
Nie wszystkie formy nieformalnego wynagradzania lekarzy i pielęgniarek staną się legalne. Rumuńskie władze pracują nad kryteriami, które pomogą tę kwestię uregulować. Wstępnie wiadomo, że nielegalne mają pozostać wszelkie formy nacisku na pacjenta oraz że akceptowalne będą tylko „gesty wdzięczności” przekazane po zakończeniu leczenia.
– Decyzja rządu jest słuszna, jest to bowiem regulacja zjawiska powszechnego, które nie zniknie tak długo, jak system ochrony zdrowia pozostanie niedofinansowany. Gdy wynagrodzenie personelu medycznego będą odpowiednie do wartości wykonywanej przez nich pracy, „gesty wdzięczności” przestaną być potrzebne – powiedział prof. Gheorghe Borcean, prezes organizacji lekarskiej Colegiul Medicilor Din România.
Część środowiska lekarskiego ma jednak inne zdanie. W rozmowach z pacjentami chcemy mówić o metodach leczenia, a nie prowadzić finansowe negocjacje – piszą rumuńscy lekarze w mediach społecznościowych i domagają się przeprowadzenia głębokich reform systemu ochrony zdrowia.
W sierpniu br. premier Rumunii Victor Ponta ogłosił decyzję rządu o 25-proc. podwyżce zarobków pracowników ochrony zdrowia. Decyzji wymuszona była groźbą ogólnokrajowego strajku lekarzy i pielęgniarek po tym jak sąd uznał przyjmowanie „kopert” innych form nieformalnej zapłaty za leczenie za niedopuszczalne.
Źródła: AP/ Politico / Onet