Z siedmiu istotnych czynników, które podwyższają ryzyko zachorowania, przynajmniej jeden z nich dotyczy aż.... 93% Anglików! Co trzeci z obywateli tego kraju uprawia bardzo niezdrowy tryb życia w trzech i więcej sferach.
Z badań wynika, że ponad połowa przypadków nowotworów, to efekt błędnych wyborów życiowych, jakich dokonują mieszkańcy angielskiej części Wysp. Głównie palenia tytoniu, niewłaściwej diety, nadwagi. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innych, wielkich zabójców: chorób serca i cukrzycy.
- 2-3 mld funtów – tyle kosztuje NHS (brytyjski NFZ) leczenie chorób, wynikających z nadużywania alkoholu. Codziennie do szpitali Anglii trafia 3 tys. osób tylko z tego powodu. Same szpitale wydają na ich leczenie 2 mld funtów rocznie. Reszta to koszty pozaszpitalnych usług zdrowotnych.
- 4 mld funtów – to koszt leczenia problemów zdrowotnych wynikających z nadwagi i otyłości. Szef angielskiego NHS Simon Stevens, nazywa tę chorobę cywilizacyjną „wypadkiem samochodowym, który dzieje się w zwolnionym tempie”. Jeszcze można uniknąć czołowego zderzenia.
- 22 mld funtów – tyle kosztuje gospodarkę tego kraju chorobowe Anglików.
- 20% - tylu Anglików pali papierosy.
- Ponad 33% - tylu nadużywa alkoholu.
- Co trzeci mężczyzna, co druga kobieta – mają zbyt mało ruchu fizycznego, nie uprawiają sportu.
- Prawie 2/3 mieszkańców ma nadwagę lub jest otyłych. Ten sam problem dotyczy 28% nastolatków poniżej 15 roku życia.
- 25% - tylko taki procent Anglików jada rekomendowane 5 porcji owoców i warzyw dziennie.
- Prawie co trzeci obywatel ma wysokie ciśnienie krwi
- 3 razy więcej niż norma – tyle cukru spożywają dzieci. Dorośli: 2 razy więcej.
- 3 tys. funtów rocznie – tyle wydaje na papierosy palacz, który puszcza dymki przez 20 dni w miesiącu.
- Ponad 50% - taki procent palących przez całe życie, umiera ostatecznie z powodu swojego nałogu.
Jeśli Anglicy nie zmienią niewłaściwego trybu życia, do 2020 roku angielski NHS będzie potrzebował 30 mld funtów więcej na leczenie.
Źródło: Sondaż Zdrowia, BBC