Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Lecząc otyłość możemy uchronić pacjenta przez rozwojem ponad 200 potencjalnych chorób i zaburzeń

MedExpress Team

Tomasz Kobosz

Opublikowano 14 kwietnia 2022 15:08

Lecząc otyłość możemy uchronić pacjenta przez rozwojem ponad 200 potencjalnych chorób i zaburzeń - Obrazek nagłówka
– Otyłość to ciężka, podstępna choroba przewlekła, którą należy leczyć wszystkimi dostępnymi sposobami – mówi prof. Paweł Bogdański, kierownik Katedry i Zakładu Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Prof. Paweł Bogdański powiedział m.in.:

  • Otyłość to ciężka, przewlekła choroba o złożonej patogenezie, bez tendencji do samoistnego ustępowania.
  • Skala zjawiska otyłości jest obecnie bez precedensu w historii ludzkości.
  • Jeszcze przed pandemią 68% dorosłych mężczyzn i 53% dorosłych kobiet w Polsce miało nadmierną masę ciała, a co czwarta dorosła osoba chorowała na otyłość.
  • Nie znam drugiego przewlekłego schorzenia o tak dużej liczbie potencjalnych chorób i zaburzeń, do których może prowadzić – to ponad 200 pozycji.
  • Coraz liczniejsza rzesza chorujący na otyłość stoi dziś w coraz dłuższych kolejkach do różnych specjalistów, którzy jednak leczą powikłania otyłości, a nie nią samą. Grozi to załamaniem system opieki zdrowotnej.
  • Tymczasem zaledwie 15% Polaków postrzega otyłość jako chorobę. Podejmujemy liczne działania w celu podniesienia świadomości społecznej w tym zakresie.
  • Badania amerykańskie pokazały, że 1 dolar wydany na profilaktykę otyłości zwraca się 5–6 dolarami.
  • Polskie Towarzystwo Leczenia Otyłości opracowało bardzo praktyczne standardy postępowania z pacjentami z otyłością, które już niedługo będą rozpowszechniane.
  • Wg danych OECD do 2050 roku sama otyłość spowoduje obniżenie się średniej długości życia w Polsce o blisko 4 lata.
  • Wielu pacjentów z otyłością, pomimo pełnego zaangażowania w postępowanie niefarmakologiczne, osiąga niewielkie efekty.
  • Kompleksowa terapia niefarmakologiczna średnio prowadzi do redukcji masy ciała rzędu 3–5% wyjściowej masy ciała. To zdecydowanie za mało, aby osiągnąć efekty przekładające się na realne zmniejszenie ryzyka powikłań.
  • My, lekarze, jesteśmy zobowiązani sięgać po wszelkie dostępne metody, które pozwalają na poprawę skuteczności leczenia.
  • Standardy jasno określają, jakie kryteria musi spełniać lek zarejestrowany do leczenia otyłości.
  • Obecnie w Polsce mamy zarejestrowane cztery (dostępne – trzy) leki przeznaczone do leczenia otyłości. Wśród nich analog GLP-1 – liraglutyd w dawce 3 mg, który jest prawdziwym przełomem w leczeniu otyłości.
  • W Polsce tylko 1% osób, u których istnieją wskazania do farmakologicznej terapii otyłości, jest w taki sposób leczona.
  • Dzięki nowoczesnej farmakoterapii otyłości, jeśli stanie się bardziej dostępna, będziemy mogli w realny sposób wpłynąć na zahamowanie przyśpieszania tych pandemii, które dziś obserwujemy (pandemii cukrzycy, nadciśnienia, chorób nowotworowych).
  • Skutecznie lecząc chorobę otyłościową jesteśmy w stanie uchronić pacjenta przez rozwojem ponad 200 potencjalnych chorób i zaburzeń. Trudno o lepszy przykład leczenia prawdziwie przyczynowego.
  • Stygmatyzacja chorych na otyłość jest, niestety, zjawiskiem powszechnym. Wynika przede wszystkim z dużej niewiedzy.
  • Z przykrością muszę powiedzieć, że także część lekarzy nie rozumie złożonej patogenezy otyłości i w rozmowach z pacjentem używa stygmatyzujących określeń, np. „trzeba trochę silnej woli”.
  • Nie oceniajmy pacjentów z otyłością, nie doszukujmy się winy w ich postępowaniu. Spróbujmy im pomóc.
  • Mamy nowoczesne standardy, mamy nowoczesne terapie, sięgajmy po nie, wykorzystajmy dostępne narzędzia.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także