Norwescy lekarze z Haukeland University znaleźli sposób na zespół przewlekłego zmęczenia (CFS) – stałe poczucie wyczerpania, braku siły, któremu często towarzyszą dolegliwości bólowe. Skuteczny okazuje się jeden z leków stosowanych w onkologii.
Etiologia CFS nie jest do końca poznana. Przez lata zespół uważano za schorzenie o podłożu psychicznym, nowsze badania sugerowały jednak, że choroba może być uwarunkowana immunologicznie. Niezależnie od przyczyny – dla wielu osób, a problem dotyczy zwykle ludzi młodych, CFS oznaczał wieloletnie problemy z koncentracją, poczucie wyczerpania, bóle głowy, stawów, mięśni, ogromne trudności w nauce czy pracy zawodowej.
Na nowy trop naukowców naprowadził przypadek. W roku 2004 w szpitalu uniwersyteckim Haukeland leczono pacjenta chorego na białaczkę. Podawano mu rituksimab. Osoba ta cierpiała na CFS na długo przed pojawieniem się nowotworu. Po kilku miesiącach terapii – pacjent został wyleczony zarówno z białaczki, jak i – ku zaskoczeniu lekarzy – z zespołu przewlekłego zmęczenia.
Przeprowadzone w 2011 r. badanie, w którym wzięło udział 29 osób z CFS, pokazało, że rituksimab był skuteczny u 2/3 pacjentów w grupie otrzymującej rituksimab i u ani jednej osoby w grupie kontrolnej. W większości przypadków poprawa utrzymywał się przez kilka lat.
Badanie na znacznie większej grupie – 150 pacjentów – trwa.
Źródło: New Scientist