Metformina jest niekiedy stosowana w cukrzycy typu 1 jako lek wspomagający, który redukuje zapotrzebowania na insulinę i pomaga pacjentom skuteczniej kontrolować masę ciała. W Szkocji metforminę kiedykolwiek przyjmowało 15 proc. chorych na cukrzycę typu 1, a 8 proc. robi to regularnie. Do tej pory nie było jednak jasne, czy w tej populacji diabetyków lek daje także korzyści dotyczące naczyń krwionośnych i serca. Tymczasem to właśnie choroby układu krążenia są najważniejszym czynnikiem negatywnie wpływającym na długość życia osób z cukrzycą.
REMOVAL to największe do tej pory badanie kliniczne nad stosowaniem metforminy w populacji chorych na cukrzycę typu 1. Wzięło w nim udział 428 osób w wieku 40+ z cukrzycą typu 1 z USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady i Danii.
Uczestnicy zostali losowo przydzieleni do dwóch grup: 219 otrzymywało 1000 mg metforminy dwa razy dziennie, zaś 209 – placebo. Czas obserwacji wynosił trzy lata.
Efekty leczenia oceniano mierząc: grubość ścian tętnic szyjnych, masę ciała, poziom cholesterolu oraz dobowe zapotrzebowanie na insulinę u badanych. Stwierdzono, że korzystny wpływ metforminy na te parametry jest statystycznie znamienny.
– Choroby sercowo-naczyniowe są główną przyczyną obniżonej długości życia w cukrzycy typu 1, a częstość ich występowania jest u tych pacjentów ponad dwukrotnie wyższa niż w populacji ogólnej – mówi prof. John Petrie z University of Glasgow, główny autor.
– Insulinoterapia jest niezbędna do kontrolowania glikemii w cukrzycy typu 1, jednak jej stosowanie może powodować przyrost masy ciała, co sprzyja powstawaniu powikłań sercowo-naczyniowych. Dlatego też wyniki naszego badania mają tak duże znaczenie. Wykazaliśmy, że podawanie metforminy u leczonych insuliną chorych na cukrzycę typu 1 zmniejsza tempo progresji zmian miażdżycowych. Lek ten może być więc przydatny w długoterminowej strategii redukcji ryzyka chorób serca u osób z typem 1 cukrzycy, podobnie, jak ma to miejsce u pacjentów z cukrzycą typu 2 – tłumaczy prof. Petrie.
Wyniki badania REMOVAL opublikowano na łamach czasopisma „The Lancet Diabetes and Endocrinology”.
Źródło: University of Glasgow