Migotanie przedsionków (AF) należy do najczęstszych zaburzeń rytmu serca. Wg danych the Atrial Fibrillation Association (AFA) przypadłość ta dotyczy nawet do 10 proc. osób powyżej 65. roku życia. AF samo w sobie zwykle nie stanowi zagrożenia dla życia chorego, ale jest bardzo istotnym czynnikiem ryzyka wystąpienia udaru mózgu (szacuje się, że rocznie na świecie udaru związanego z AF doznaje ok. 3 mln osób).
Naukowcy z Intermountain Medical Center Heart Institute w Salt Lake City porównali dane 6000 pacjentów regularnie przyjmujących leki przeciwzakrzepowe. Wcześniejsze badania sugerowały, że u pacjentów z migotaniem przedsionków ryzyko wystąpienia demencji (wszystkich jej typów) jest podwyższone. Zwiększanie ryzyko rozwoju otępienia przypisywano też warfarynie.
Autorzy badania zauważyli ciekawą zależność – ryzyko pojawienia się objawów demencji było od 2 do 3 razy wyższe u pacjentów, którzy przyjmowali warfarynę z powodu migotania przedsionków, niż u osób przyjmujących ten lek z innych wskazań.
- Pacjenci z migotaniem przedsionków są narażeni na większe ryzyko rozwoju wszelkich form demencji w porównaniu do osób bez tego zaburzenia. Warfaryna zmniejsza zagrożenie udarem mózgu, jednak kontrola właściwego stężenia tego leku we krwi nie jest łatwa, a jego nadmierne wahania sprzyjają procesom powstawania demencji, co jest widoczne także u osób bez AF – tłumaczy dr. Jared Bunch, główny autor.
Badanie miało charakter retrospektywnej analizy– nie ma więc w tym przypadku podstaw do stwierdzenia, że zaobserwowana zależność ma charakter przyczynowo-skutkowy – zastrzegają naukowcy. Sugerują, że wskazane byłoby przeprowadzenie wieloletniego, prospektywnego badania, które pomogłoby wyjaśnić zarówno sam mechanizm, w jakim warfaryna przyczynia się rozwoju demencji, jak i dlaczego jego wpływ jest bardziej widoczny u osób z migotaniem przedsionków.
Źródło: MNT