Każdego roku w Wielkiej Brytanii ofiarami gwałtów pada 12 tys. mężczyzn, a 72 tys. jest molestowanych – wynika z danych Home Office [odpowiednik polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych]. Nie chodzi tu tylko o przemoc, jakiej dopuszczają się mężczyźni wobec przedstawicieli własne płci. Seksualnymi agresorami bywają także kobiety.
Portal BBC News przypomina historię pacjenta, który w 2013 r. został wykorzystany seksualnie przez pielęgniarkę w przychodni. Początkowo władze placówki medycznej zlekceważyły skargę mężczyzny, jednak, gdy po jakimś czasie pojawił się kolejny poszkodowany, sprawę potraktowano poważnie. Ostatecznie pielęgniarka trafiła do więzienia na dwa lata.
- Długo nie mogłem się po tym pozbierać, chciałem zgłosić się gdzieś, gdzie od razu wiedziano by z czym przychodzę i nie musiałbym znów widzieć zdziwienia i niedowierzania na twarzach osób, którym opowiadam, co się stało. Nie było jednak takiego miejsca. Cieszę się, że teraz powstała taka poradnia – mówi ofiara skazanej pielęgniarki.
O powstaniu nowej poradni donosi też polskojęzyczny portal PolishExpress, przywołując przy okazji głośną sprawę gangu kobiet pochodzących z Zimbabwe, które napadały na mężczyzn i po odurzeniu ich narkotykiem gwałciły, aby pozyskać spermę do celów rytualnych.
- Przemoc seksualna wobec płci brzydkiej musi wreszcie przestać być tematem tabu. Tysiące mężczyzn cierpi w milczeniu, trzeba z tym skończyć. Otwarta u nas poradnia to dopiero początek długiej drogi – komentuje dr Andy William z Royal London Hospital.
Na razie poradnia Clinic26 czynna będzie tylko przez kilka popołudniowych godzin w każdy ostatni poniedziałek miesiąca. Jeśli zgłaszających się po psychologiczną i medyczną pomoc będzie przybywać, godziny pracy placówki będą wydłużane.
Źródła: BBC News / PolishExpress