Pod koniec grudnia rodzice 10-dniowego noworodka podali mu dawkę Uvesterolu D, szeroko stosowanego we Francji preparatu uzupełniającego niedobory witaminy D u noworodków i niemowląt. Dziecko zakrztusiło się i dwie godziny później zmarło.
Zdaniem Agence Nationale de Sécurité du Médicament et des Produits de Santé (ANSM) to zlecany przez producenta sposób podawania leku – za pomocą dołączonej do opakowania pipety – zwiększał ryzyko zakrztuszenia.
Jak podkreśliła minister zdrowia Marisol Touraine, podawanie dzieciom witaminy D nie jest niebezpieczne i jest wskazane. Zagrożenie stanowił nie sam lek, ale sposób jego podawania. Preparaty podawane w inny sposób są całkowicie bezpieczne – wyjaśniała szefowa francuskiego resortu zdrowia.
Urzędnicy ANSM zaznaczają, że kroki zmierzające do zmniejszenia ryzyka związanego z podawaniem obecnego na rynku od 1990 r. Uvesterolu D agencja podjęła już w 2006 r. Producent zmienił wtedy typ dołączonej pipety, na taki, z którego oleista ciecz wypływa wolniej. Do grudnia 2016 r. nie zanotowano podobnych przypadków zakrztuszenia zakończonych zgonem dziecka.
Z informacji podanych przez dziennik Le Monde wynika, że obawy związane z podawaniem Uvesterol D były podnoszone od dłuższego czasu, a w ostatnich latach, choć nie było zgonów, zgłaszano kilka przypadków zakrztuszenia wymagających hospitalizacji. Le Monde zwraca też uwagę, że od innych preparatów witaminy D dla dzieci Uvesterol D różni się nie tylko pipetą, ale także konsystencją.
W 2014 czasopismo medyczne Prescire nawoływało do wycofania z rynku Uvesterolu D, podkreślając, że w tej sprawie widać wyraźną opieszałość zarówno ANSM jak i producenta.
Źródło: BBC News