Autorzy wydanego przez RCR raportu zwracają uwagę, że w 2016 r. NHS wydał ok. 88 mln funtów na dodatkowe wynagrodzenia dla specjalistów interpretujących i opisujących badania obrazowe „po godzinach”. Za taka kwotę można by zatrudnić na pełnych etatach dodatkowych 1028 radiologów - obliczyli.
Tymczasem 8,5 proc. stanowisk dla specjalistów tej dziedziny pozostaje w Wielkiej Brytanii nieobsadzonych, z czego dwie trzecie od co najmniej roku (w Walii wakaty stanowią 13,1 proc., a w Irlandii Północnej 20 proc.).
Nie jest więc dobrze, ale będzie znacznie gorzej – prognozują autorzy raportu. W ciągu najbliższych 5 lat na emeryturę przejdzie jedna piąta brytyjskich radiologów, w Walii będzie to niemal co trzeci z obecnie czynnych zawodowo specjalistów.
– Rząd schował głowę w piasek i udaje, że nie ma problemu. Z jednej strony nie ma nakładów na szkolenia specjalizacyjne, z drugiej marnuje się miliony funtów na kosztowne nadgodziny lub jeszcze droższy specjalistyczny outsourcing, aby zapewnić ciągłość działania szpitalnych pracowni radiologicznych – komentuje Nicola Strickland, prezes RCR.
Źródła: RCR / PharmaTimes