Hospitalizowany w katalońskim mieście Figueres 57-letni Carles Colomer Cotta, działacz partii Candidatura d'Unitat Popular, rozpoczął protest głodowy. Co było przyczyną dramatycznej decyzji chorego?
Zdesperowany pacjent domaga się od szpitala zapewnienia bezpłatnego dostępu do Internetu.
– W chorowaniu najgorsza jest nuda. Kiedy jest się przykutym do szpitalnego łóżka, czas bezlitośnie się wlecze – wyjaśnia Cotta.
Pacjent wielokrotnie prosił personel o podanie mu hasła do sieci Wi-Fi. Po kolejnej odmowie zaprzestał przyjmowania posiłków.
– Zdecydowałem się na strajk głodowy, ponieważ w mojej sytuacji możliwości protestowania w jakikolwiek inny sposób są praktycznie zerowe – mówi Cotta.
Pacjent zaznacza przy tym, że jest w pełni zadowolony z leczenia i opieki medycznej, jakie zapewnia mu szpital w Figueres.
Źródło: The Local