Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i/lub zapalenie mózgu wywołane wirusem WNV (ang. West Nile Virus) potwierdzono w Rumunii od maja br. u pięciu chorych – poinformowało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia. Do zachorowań doszło w miastach Dolj, Iasi, Braila i Olt.
Średnia śmiertelność wśród zakażonych wirusem WNV wynosi ok. 10 proc. Wśród Rumuńskich chorych nie odnotowano zgonów.
Władze sanitarne wykluczają ryzyko wybuchu epidemii. Minister zdrowia zalecił jednak lokalnym ośrodkom podjęcie kroków zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa.
Wirusem Zachodniego Nilu można się zarazić poprzez ukąszenie komara. Patogen nie przenosi się z człowieka na człowieka (nie licząc rzadkich przypadków zakażenia płodu przez matkę, osób poddawanych transfuzjom krwi lub biorców przeszczepów).
U większości zakażonych (70-80 proc.) nie rozwijają się żadne objawy. U ok. 20 proc. pojawia się gorączka, bóle głowy, mięśni i stawów, wymioty, biegunka, wysypka. Choroba ustępuje zwykle samoistnie, choć niekiedy dolegliwości takie jak bóle głowy, mięśni, uczucie zmęczenia, depresja, zaburzenia pamięci i koncentracji – mogą utrzymywać się przez dłuższy czas.
W cięższych przypadkach zakażenia wirusem WNV pacjent doświadczać może nudności, wymiotów, zaburzeń połykania, osłabienia mięśni (problemy z chodzeniem), zaburzeń koordynacji i świadomości. U osób z osłabionym układem odpornościowym może rozwinąć się zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu oraz ostre porażenie wiotkie.
Wirus WNV został po raz pierwszy wyizolowany w 1937 r. w Ugandzie. Początkowo powodował wyłącznie bezobjawowe lub bardzo łagodne zakażenia, jednak w latach 90. XX wieku – najprawdopodobniej w wyniku mutacji wirusa – wzrosła zarówno liczba zakażonych jak i ciężkość zachorowań. Epidemie zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i/lub mózgu powodowane przez WNV notowano w 1996 r. w Rumunii, w 1999 r. w Rosji i w 2000 r. w Izraelu, a w 2010 r. w Grecji.
W 1999 r. gorączka Zachodniego Nilu dotarła do Ameryki Północnej. W 2006 r. w USA potwierdzono 4268 przypadków. Największe żniwo w USA zebrała jednak epidemia w 2012 r., podczas której zmarło 286 osób (najwięcej w Teksasie).
Źródło: Outbreak News Today