Samonapędzające się mikrocząsteczki węglanu wapnia, które są w stanie poruszać się we krwi pod prąd – to najnowszy pomysł naukowców pracujących nad skuteczniejszymi sposobami hamowania masywnych krwotoków.
Krwawienia stanowią jedną z głównych przyczyn zgonów, zwłaszcza wśród ludzi młodych. W krajach Trzeciego Świata krwotoki poporodowe zabijają co 50. kobietę.
Do najtrudniejszych do opanowania należą krwawienia, których źródło znajduje się w macicy, zatokach czy jamie brzusznej. Choć opracowano wiele setek czynników krzepnięcia, które mogą w tym pomóc, problemem jest ich przemieszczenie w kierunku przeciwnym do silnego prądu krwi, a zwłaszcza na tyle daleko, by dotrzeć do uszkodzonego naczynia. Naukowcy z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej znaleźli rozwiązanie.
Stworzyli tworzące gaz mikrocząsteczki węglanu wapnia, które można aplikować w postaci proszku. Cząsteczki uwalniają dwutlenek węgla, napędzający je w kierunku miejsca krwawienia. Porowate mikrocząsteczki związane są z przeciwkrwotocznym kwasem traneksamowym i transportują go w głąb uszkodzonych tkanek.
Skuteczność nowej metody przetestowano na dwóch modelach zwierzęcych. Metoda sprawdziła nawet w sytuacji imitującej postrzał uszkadzający tętnicę udową.
Źródła: Science Advances / Kopalnia Wiedzy