Z prof. Dorotą Zozulińską-Ziółkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, rozmawia Iwona Schymalla.
Prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz:
- Systemy ciągłego monitorowania stężenia glukozy to przełom.
- Z jednej strony to komfort pacjenta (brak konieczności nakłuwania), z drugiej – ciągły wgląd w glikemię, który umożliwia skuteczniejsze zapobieganie niepożądanym następstwom hiper- i hipoglikemii.
- Systemy te przynoszą też zmianę jakości dialogu między pacjentem a zespołem terapeutycznym.
- Zapewniają lepszą efektywność i większe bezpieczeństwo terapii cukrzycy.
- U kobiet z cukrzycą przedciążową systemy ciągłego monitorowania ułatwiają przygotowanie się do ciąży.
- Ciężarne z cukrzycą typu 1 w Polsce – zarówno w okresie planowania, jak i już w ciąży nasze pacjentki korzystają z systemów ciągłego monitorowania glukozy połączonych z pompami insulinowymi (to akcja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy) – mamy tutaj dobre efekty leczenia i poprawę wyników położniczych.
- Coraz częściej spotykamy się z przedciążową cukrzycą typu 2. W ich przypadku zalecana przez standardy ścieżka postępowania terapeutycznego to insulinoterapia.
- Dla bezpiecznego osiągnięcia właściwych docelowych wartości glikemii podczas insulinoterapii w ciąży – system ciągłego monitorowania glikemii wydaje się narzędziem bezwzględnie koniecznym.
- Istnieje paląca potrzeba poszerzenia wskazań do stosowania leków modyfikujących przebieg cukrzycy typu 2 (analogi GLP-1, flozyny i metformina). Zalecenia Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego wskazują grupy pacjentów, którzy powinni mieć dostęp do tych leków.
- U niektórych pacjentów z cukrzycą typu 2, którzy wymagają insulinoterapii, zastosowanie nowoczesnych leków modyfikujących przebieg cukrzycy pozwala zmniejszyć dawki insuliny, a nawet ją odstawić.
- Dzięki tym lekom wprowadziliśmy pojęcie „deinsulinizacji”.
- Bardzo ważny jest też ich wpływ na masę ciała.