Potencjalnie dobra wiadomość dla łasuchów. Wynaleziono czekoladę, która pomaga dłużej zachować młody wygląd. Tylko co to ma wspólnego z flamingami?
Chętnych do wzięcia udziału w badaniu klinicznym przeprowadzonym przez naukowców z Cambridge University zapewne nie brakowało. Od uczestników wymagano bowiem przede wszystkim zajadania się przez cztery tygodnie nowo opracowaną czekoladą o nazwie Esthechoc, w składzie której zawarto ten sam antyoksydant, który nadaje piórom flamingów różowy kolor. Jest to, o dziwo, czekolada niskokaloryczna (jedna tabliczka zawiera jedynie 38 kcal) i spokojnie mogą ją spożywać nawet diabetycy.
Po miesiącu okazało się, że we krwi uczestników badania zmniejszyły się stężenia substancji związanych ze stanem zapalnym, poprawiło się też ukrwienie skóry i jej „nasycenie” antyoksydantami, co ma zapobiegać powstawaniu zmarszczek.
Specjaliści podchodzą do nowego produktu spożywczo-kosmetycznego dość sceptycznie. Prof. Naveed Sattar z Wydziału Medycyny Metabolicznej Uniwersytetu w Glasgow stwierdził dyplomatycznie, że trzeba poczekać na wyniki kolejnych badań, aby móc wiarygodnie potwierdzić „cudowne” właściwości nowej czekolady.
Twórcy Esthechoc zdecydowali jednak nie czekać na kolejne kliniczne testy – czekolada ma trafić do sprzedaży już w marcu br. Cena nie jest jeszcze znana, jednak wiadomo, że produkt będzie adresowany do klientów o grubszych portfelach.
Do tego czasu pozostaje nam raczyć się normalną czekoladą (najlepiej gorzką) oraz podziwiać flamingi…
Źródło: The Independent