Do tej pory w Minnesocie odrę rozpoznano u 44 osób, spośród których 42 nigdy nie otrzymały szczepionki. Większość, bo 38 chorych to członkowie tamtejszej społeczności somalijskiej.
Środowisko to jest szczególnie niechętne szczepieniom, po tym jak w 2008 roku jego przedstawiciele wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczba przypadków autyzmu wśród swoich dzieci.
Sygnały te nie pozostały bez odzewu – sprawę zbadali naukowcy z University of Minnesota wraz z ekspertami z Centers for Disease Control (CDC) oraz National Institutes of Health (NIH). Ustalono, że zapadalność na autyzm wśród amerykańskich Somalijczyków jest taka sama, jak wśród mieszkańców rasy kaukaskiej.
Nie przekonało to jednak ulegającym antyszczepionkowym trendom rodziców. Oliwy do ognia dodały zorganizowane przez ruchy antyszczepionkowe spotkania społeczności somalijskiej z byłym lekarzem - Andrew Wakefieldem, który w 1998 r. opublikował [później zdyskredytowaną] pracę sugerującą związek pomiędzy szczepionką MMR a autyzmem.
Skutki stały się szybko widoczne w stanowych statystykach wyszczepialności. Pomiędzy 2004 a 2014 rokiem odsetek dzieci z mniejszości somalijskiej w Minnesocie, które otrzymały szczepionkę MMR, obniżył się z 92 do 42 procent.
Odra jest chorobą o bardzo wysokiej zakaźności. Wirus przenosi się z człowieka na człowieka drogą powietrzno-kropelkową. Okres wylęgania wynosi 9–11 dni. Chory jest zakaźny dla otoczenia 3–5 dni przed pojawieniem się wysypki i przez pierwsze 3 dni jej trwania.
Uważa się, że do osiągnięcia zadowalającego stopnia zabezpieczenia populacji, na odrę powinno być zaszczepionych co najmniej 95 proc. mieszkańców.
Źródło: New Scientist