Prof. dr hab. n. med. Brygida Kwiatkowska, Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji:
- Osteoporoza to choroba zaniedbywana, lekceważona a przy tym – niebezpieczna.
- Jedno złamanie z powodu osteoporozy może przyczynić się do śmierci pacjenta.
- Osteoporoza w 80% dotyczy kobiet, najczęściej w okresie pomenopauzalnym, u mężczyzn pojawia się zwykle po 70. roku życia. Lekarze POZ powinni wszystkich pacjentów z tych grup objąć opieką pod kątem osteoporozy [pierwotnej].
- Lekarze powinno też zwracać uwagę i kierować na badania przesiewowe osoby zagrożone osteoporozą wtórna, bez względu na wiek, np. chorzy na nadczynność tarczycy, nadczynność przytarczyc, czy pacjenci przewlekle przyjmujący glikokortykosteroidy.
- Najprostszym, wstępnym „badaniem przesiewowym” jest pytanie pacjentów o to, czy zmniejszył się ich wzrost, ponieważ świadczy to o powolnych, kompresyjnych złamaniach trzonów kręgowych. Niestety, bardzo mały odsetek lekarzy poz zadaje to pytanie swoich pacjentom.
- Kolejny słaby punkt w opiece nad pacjentami z osteoporozą polega na tym, że praktycznie nie zdarza się, aby lekarz ortopeda zajął się włączaniem leków [przeciw osteoporozie] u pacjentów ze złamaniem niskoenergetycznym, albo by gdziekolwiek takiego chorego kierował np. do poradni reumatologicznej czy do poradni leczenia osteoporozy. Pracujemy w gronie konsultantów krajowych nad konsensusem, który określałby właściwą ścieżkę pacjenta w takich przypadkach.
- Możliwości leczenia osteoporozy w Polsce są ograniczone, nie mamy żadnego leku anabolicznego. Jako konsultant krajowa rozmawiam z Ministerstwem Zdrowia o możliwości refundacji romosozumabu. To lek anaboliczny, dla którego wykazano, że redukuje ryzyko kolejnych złamań u chorych po złamaniu kości w przebiegu osteoporozy.