Ryzyko znacznie wcześniejszej śmierci dotyczy także otyłych pacjentów z dwubiegunową chorobą afektywną. W ich przypadku jest to średnio 10 lat życia mniej.
Naukowcy z Florida Atlantic University poddali analizie gromadzone przez 20 lat dane pacjentów w wieku 15–60 lat, przyjmowanych do uniwersyteckiego szpitala z powodu ciężkich zaburzeń psychicznych. Z badania wyłączono osoby, u których objawy psychotyczne były wynikiem zażycia substancji psychoaktywnych.
Uczeni mieli do dyspozycji informacje o diagnozie psychiatrycznej, masie ciała, wskaźniku BMI, obwodzie w pasie, a także o takich parametrach jak ciśnienie tętnicze krwi, poziom cholesterolu czy hemoglobiny A1C, której stężenie jest podniesione u chorych na cukrzycę.
Nie stwierdzono wyraźnych korelacji pomiędzy BMI a parametrami takimi jak: poziom cholesterolu i triglicerydów, hemoglobiny A1C i ciśnieniem krwi.
Okazało się jednak, że obwód talii w 20. roku życia był znacznie wyższy u pacjentów ze schizofrenią niż w populacji ogólnej, a chorujące na to schorzenie kobiety miały większy obwód w pasie niż ich rówieśniczki z dwubiegunową chorobą afektywną.
Co więcej – dwie trzecie cierpiących na schizofrenię i ponad połowa osób z chorobą afektywną dwubiegunową było otyłych po 20 latach od pierwszej hospitalizacji z powodów psychiatrycznych. Ci zaś, którzy mieli nadwagę lub byli otyli już w 20. roku życia, w kolejnych latach najczęściej jeszcze bardziej przybierali na wadze. W najszybszym tempie tyli chorzy na schizofrenię.
Autorzy analizy twierdzą, że na przyrost masy ciała schizofreników nie miały istotnego wpływu przyjmowane przez nich leki antypsychotyczne, choć teoretycznie tycie należy do działań niepożądanych niektórych z pośród farmaceutyków stosowanych w leczeniu tego schorzenia.
Z wcześniejszych badań wynika, że osoby ze schizofrenią są też bardziej narażone na zachorowanie na nowotwór. Ryzyko to, w porównaniu do populacji ogólnej, jest w przypadku raka płuca 4,5 razy wyższe, raka jelita grubego – 3,5, a raka piersi niemal 3 razy wyższe.
Źródło: Newsmax