Od listopada br. z półek szwedzkich supermarketów znikną tabletki zawierające paracetamol. Będzie je można kupić tylko w aptekach. Ograniczenie nie będzie dotyczyć czopków i tabletek musujących. Co jest powodem wprowadzenia ograniczeń?
Szwedzki urząd ds. leków (Läkemedelsverket) poinformował, że decyzja została podjęta w oparciu o dane o rosnącej liczbie ciężkich zatruć paracetamolem – zarówno przypadkowych, jak i będących efektem próby samobójczej. Pomiędzy 2000 a 2013 rokiem liczba zatruć tym lekiem podwoiła się. Szczególnie wyraźny wzrost (z poziomu ok. 1100 do ok. 1500 przypadków rocznie) obserwowano od 2009 r. – po tym jak zezwolono na sprzedaż paracetamolu poza aptekami.
Jak wyjaśnia Rolf Gedeborg z Läkemedelsverket, aż 85 proc. przypadków zatruć paracetamolem jest spowodowana celowym przedawkowaniem. Są to zwykle „nieprzemyślane” próby samobójcze – powodowane nagłym impulsem. Zwykle dotyczą osób młodych, szczególnie kobiet. W takich sytuacjach fundamentalne znaczenia ma dostępność i praktyczna łatwość przedawkowania wykorzystywanego środka. Dlatego też ograniczenie nie obejmie czopków oraz tabletek musujących.
Z decyzji Läkemedelsverket nie są, rzecz jasna, zadowoleni właściciele sklepów i innych punktów handlowych, w których sprzedawane są wybrane leki OTC. Karin Brynell, prezes szwedzkiej federacji sieci i sklepów spożywczych (Svensk Dagligvaruhandel) uważa, że nie ma dowodów na to, że osoby, które chcą przedawkować paracetamol zaopatrują się w niego poza apteką. Apteki sprzedają ten lek bez ograniczeń wiekowych, a szwedzkie sklepy takie ograniczenia stosują – podkreśla Brynell. Przypomina też, że w 2009 r. znacząco zwiększyła się w Szwecji liczba aptek i wydłużono godziny ich otwarcia, co mogło przyczynić się do wzrostu liczby zatruć w takim samym, jeśli nie większym stopniu jak dopuszczenie leku do sprzedaży poza nimi.
Źródło: The Local