Amerykańscy naukowcy pracują nad nowatorską metodą uwidaczniania zakrzepów w oparciu o pozytronową tomografię emisyjną (PET).
Metoda opiera się na zastosowaniu radioaktywnie oznakowanego peptydu, który ma zdolność wiązania się za fibryną – białkiem występującym w zakrzepach. Peptyd podawany jest do krwiobiegu pacjenta.
Autorzy nowej metody przetestowali ją na razie na szczurach. Wyniki były obiecujące. Badania z udziałem ludzi mogą się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Zaletą metody jest nie tylko wysoka czułość (co pozwala na wykrycie nawet niewielkich skrzeplin), ale także skanowanie całego ciała, a nie tylko określonego fragmentu. Można więc ustalić nie tylko lokalizację zakrzepu, który spowodował objawy (np. udar mózgu), ale jednocześnie sprawdzić, czy i gdzie znajduje się pierwotny zakrzep, od którego się oderwał. Z klinicznego punktu widzenia może się to okazać bardzo istotną informacją.
Źródło: BBC News