– Dziś przekroczyliście progi naszej uczelni. To moment niezwykle ważny w waszym życiu. To również przełomowa chwila w historii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, którą można porównać do symbolicznego położenia stępki pod wasz okręt. Przez sześć lata będziecie teraz go budowali, by później wypłynąć na wody swojej kariery zawodowe – powiedział do studentów prof. dr hab. n. med. Jerzy Stojko, prorektor ds. Studiów i Studentów SUM.
– Jestem wzruszony, że w moim mieście rodzinnym powstała filia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Pamiętam doskonale dzień, w którym byłem na państwa miejscu. To było dokładnie w 1979 roku. Nie miałem jednak tyle szczęścia, co państwo, gdyż musiałem opuścić swoje ukochane Bielsko, by wyjechać do Rokitnicy w Zabrzu. Dziś nie musicie opuszczać już swoich rodzinnych stron, by zdobyć potrzebne wykształcenie i spełnić swoje marzenie – mówił prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała, prorektor ds. Rozwoju i Transferu Technologii.
– Droga do tego, by ten wydział powstał choć była długa to z pewnością warta pracy wszystkich osób, które włożyły ogrom siły i serca w to byśmy wszyscy mogli tu dzisiaj być – dodał prof. EdwardWylęgała.
–W budynku, w którym się znajdujemy powstały nowe laboratoria, sale seminaryjne i komputerowe. Każde z pomieszczeń jest świetnie wyposażone. To zupełnie inny wymiar nauczania. Oczywiście pomieszczenia i wyposażenie to jedna rzecz. Niewątpliwie należy tutaj podkreślić wysoce wykwalifikowaną kadrę akademicką pod okiem której będą kształcić się nasi studenci – powiedziała prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Jolanta Zalejska-Fiolka, dziekan Filii SUM w Bielsku-Białej.
Głos zabrał również Kamil Nikel, przewodniczący Samorządu Studenckiego SUM:
– Kilka lat temu też byłem na Waszym miejscu. Nowi ludzie, nowe wyzwania, wielka odpowiedzialność. I mnóstwo pytań w głowie: Czy wybrałam dobrą uczelnię? Czy dam sobie radę na studiach? Czy odnajdę się tutaj? Teraz wiem, że wybór uczelni był strzałem w dziesiątkę. Studia pozwoliły mi zdobyć nowe przyjaźnie, które pozostaną ze mną już na zawsze, dały możliwość rozwoju naukowego jak i duchowego. Jestem pewny, że w Waszym przypadku będzie tak samo. Studia to nie tylko nauka, ale musicie znaleźć swój „złoty środek”. Dlatego też chcę Was zachęcić do czynnego udziału w życiu Uczelni, angażowania się w inicjatywy samorządu oraz przynależności do kół naukowych i organizacji. To podczas zajęć dodatkowych będziecie mogli realizować swoje pomysły i pasje, jednocześnie ucząc się wielu przydatnych i ciekawych rzeczy – mówił przewodniczący.