Mowa o stwardnieniu zanikowym bocznym (amyotrophic lateral sclerosis – ALS).
Najsłynniejszym pacjentem z ALS jest brytyjski astrofizyk, prof. Stephen Hawking, który stawia czoła chorobie od 50 lat. Najczęściej jednak ALS zabija w ciągu 2–5 lat od wystąpienia pierwszych objawów. Przyczyny zachorowań nie są znane (w części przypadków mówi się o mutacji genu kodującego dysmutazę ponadtlenkową SOD1 na chromosomie 21).
Początek choroby zwykle przejawia się zanikami w obrębie krótkich mięśni rąk i niedowładem kończyn dolnych. Zanik kolejnych grup mięśni powoduje charakterystyczne drżenia pęczkowe oraz progresję objawów spastycznych. Chory doświadcza powolnego, ale systematycznego, pogarszania się sprawności ruchowej, aż do całkowitego paraliżu. Śmierć spowodowana jest zatrzymaniem pracy mięśni oddechowych. Jednak do samego końca ALS nie ma wpływu na świadomość i intelekt chorego.
– Kilka wcześniejszych badań sugerowało, że ALS częściej pojawia się u elektryków. Nie ustalono jednak dlaczego. Jedna z hipotez mówiła o skutkach porażenia prądem, inna o szkodliwym działaniu pola elektromagnetycznego o bardzo niskiej częstotliwości – mówi Neil Pearce z London School of Hygiene and Tropical Medicine.
Wyniki najnowszej analizy, która objęła dane medyczne ponad 64 tys.osób, wydają się potwierdzać słuszność „hipotezy elektromagnetycznej”.
Analizę przeprowadzili naukowcy z Utrecht University, wykazując, że ryzyko zachorowania na ALS wśród osób narażonych na ekspozycję na pole elektromagnetyczne o niskiej częstotliwości jest dwukrotnie wyższe niż w populacji ogólnej.
Szczególnie narażeni są więc – zdaniem autorów – elektrycy, spawacze, pracownicy zakładów odzieżowych obsługujący maszyny do szycia, a także… zawodowi piloci. Naukowcy podkreślają jednak, że na obecnym etapie można mówić jedynie o korelacji, a nie o związku przyczynowo-skutowym pomiędzy polem elektromagnetycznym a stwardnieniem zanikowym bocznym.
Christian Holscher z Lancaster University, zaleca ostrożność w interpretacji wyników holenderskiej analizy, zwracając uwagę, że tylko 82 osób spośród badanej grupy zachorowało na ALS. Statystyczny poziom istotności analizy jest więc na granicy akceptowalności.
Źródło: New Scientist