Francuskie służby sanitarne walczą z plagą pluskiew (Cimex lectularius). Plaga tych niezbyt sympatycznych owadów objęła już cały kraj, osiągając rozmiary nigdy wcześniej nienotowane. Jak rozpoznać ugryzienia pluskiew i czym nam one grożą?
- Populacja pluskiew we francuskich miastach od końca lat 90. ubiegłego wieku stale rośnie – mówi dr Pascal Delaunay, entomolog. ¬ Liczba tych owadów jest dziś prawdopodobnie wyższa niż kiedykolwiek wcześniej.
Pluskwy cenią sobie towarzystwo ludzi. Najczęściej można je spotkać w spojeniach łóżek, tapczanów, w szczelinach ścian, pod boazerią, na wyściełanych częściach mebli, zasłonach i żaluzjach. Lubią też z nami podróżować - w walizkach, torbach czy plecakach.
Narządy gębowe pluskwy (typu kłująco-ssącego) pozwalają jej żywić się krwią ssaków, w tym człowieka. Dorosły owad pobiera krew co kilka dni, ale w przypadku braku żywiciela może przeżyć kilka miesięcy, a nawet dłużej, jeśli podda się hibernacji.
Pluskwa lokalizuje swoją ofiarę dzięki wrażliwym czułkom wrażliwym na zapach lub ciepło ciała ssaków. Małe oczy służą jej głównie do sprawdzania, czy jest już wystarczająco ciemno, aby wyruszyć na łowy, nie rzucając się w oczy.
Obecność (dużej liczby) pluskiew w domu możemy wykryć również posługując się zmysłem powonienia. Owady te posiadają gruczoł, który produkuje oleisty płyn, kiedy owad jest zaniepokojony. Jego woń jest podobna do zapachu kolendry, anyżu i gnijących malin. Służby sanitarne niektórych miast dysponują psami przeszkolonymi do wykrywania tego zapachu. Dobrze przygotowany pies jest w stanie sprawdzić pod kątem obecności pluskiew nawet do 50 pokojów hotelowych dziennie.
Ukąszenia rzadko się pojedyncze, częściej występują w grupach, np. po trzy lub więcej w linii. Nie są bolesne (gryząc owad wstrzykuje nam do krwi substancję znieczulającą), są jednak bardzo swędzące. W kilka do kilkunastu godzin po ukąszeniu pojawia się zaczerwienienie, plamka niedużej wielkości, podobna do ugryzienia komara będąca reakcją alergiczną na substancje wstrzyknięte przez krwiopijcę. Zdarzają się także silniejsze reakcje alergiczne w postaci rozległych owalnych śladów o średnicy 5 cm lub więcej z rumieniem naokoło. Ostre reakcje immunologiczne zdarzają się rzadko.
Choć w organizmach pluskiew wykrywano obecność licznych „ludzkich” patogenów chorobotwórczych, nie ma wystarczających dowodów na to, że ugryzienie pluskwy może wywołać zachorowanie. Wydaje się to jednak dość prawdopodobne w przypadku arbowirusów (wirusy tej grupy powodują m.in. żółtą febrę, dengę i kilka odmian zapalenia mózgu).
Obecna plaga pluskiew nie ogranicza się do Francji. Z podobnym problemem zmagają się mieszkańcy sąsiadujących z Francją regionów Szwajcarii. Jedna z działających tam firm specjalizujących się w dezynsekcjach w 2013 r. miała cztery zgłoszenia związane z pluskwami. W 2014 r. ich liczna wzrosła do 1500!
Źródła: Nouvel Obs / The Local / Pluskwy.pl / Wiki