Osoby, które chorowały na półpasiec mają o prawie 60 proc. wyższe ryzyko zawału serca i o 35 proc. wyższe ryzyko udaru mózgu w porównaniu do tych, które nigdy nie doświadczyły tej bolesnej choroby zakaźnej – piszą na łamach Journal of American College of Cardiology koreańscy naukowcy.
Badacze przeanalizowali kartoteki medyczne ponad 500 tys. mieszkańców Korei Południowej. W okresie 2003-2013 półpasiec zdiagnozowano u 23 tys. osób w obserwowanej populacji. Częściej były to kobiety z wysokim ciśnieniem krwi, cukrzycą i niekorzystnym profilem lipidowym, ale – co ciekawe – zauważono też, że na półpasiec częściej zapadały osoby prowadzące względnie zdrowy tryb życia – pijące mniej alkoholu, niepalące i uprawiające wysiłek fizyczny.
Wzrost ryzyka zawałów i udarów mózgu był najwyższy w pierwszym roku po doświadczeniu półpaśca, a następnie stopniowo się zmniejszał. Z kolei zagrożenie udarem mózgu było największe u osób poniżej (sic!) 40. roku życia.
Nie wiadomo, czy zaobserwowana korelacja ma charakter przyczynowo-skutkowy, choć jest to całkiem prawdopodobne.
– Zwiększoną częstość występowania incydentów sercowo-naczyniowych obserwowana jest u osób po większości poważnych problemów zdrowotnych. Jednym z możliwych mechanizmów jest tutaj osłabienia sprawności systemu immunologicznego – komentuje dr. Mary Norine Walsh, prezes American College of Cardiology.
Do najważniejszych powikłań półpaśca należą:
- zapalenie rogówki i błony naczyniowej oka,
- porażenie nerwów unerwiających mięśnie poruszające gałką oczną,
- częściowa utrata słuchu,
- porażenie nerwu twarzowego lub trójdzielnego,
- nerwobóle głównie okolicy lędźwiowej kręgosłupa,
- zapalenie płuc.
Źródła: Journal of American College of Cardiology / Science World Report