Medexpress: Panie Profesorze, co zyska warszawski szpital pediatryczny przy ul. Niekłańskiej na współpracy z ośrodkiem neurochirurgii w Szpitalu Uniwersyteckim w Bonn, który Pan reprezentuje?
Prof. Jarosław Maciaczyk: Celem tej współpracy jest przekazanie doświadczeń, które przez wiele lat nabywaliśmy w ośrodku w Bonn, jednym z najważniejszych ośrodków zajmujących się chirurgicznym leczeniem padaczki. Nasz ośrodek prowadzi pacjenta przez wszystkie etapy – od diagnostyki (również inwazyjnej) padaczki, przez kwalifikację do zabiegu, po zabiegi resekcyjne i alternatywy dla nich. To doświadczenie zbieraliśmy przez wiele dziesiątków lat i chętnie się nim podzielimy i tym samym stworzymy warunki do nowoczesnego leczenia tych ciężko chorych pacjentów.
Medexpress: Na czym polegają współczesne metody inwazyjnego leczenia padaczki?
Prof. Jarosław Maciaczyk: Oprócz standardowych procedur, takich jak resekcje ognisk padaczkorodnych, istnieje obszar, który rozwija się bardzo dynamicznie – to procedury minimalnie inwazyjne w diagnostyce i leczeniu padaczki. Do tego zaliczają się procedury procedury głębokiej stymulacji mózgu czy termokoagulacji ognisk padaczkorodnych wykonywane w ramach procedury SEEG. Są to wysokospecjalistyczne procedury, wykonywane w niewielu ośrodkach. Mamy w nich doświadczenie i to doświadczenie chcielibyśmy przekazać kolegom w Polsce.
Medexpress: Jakie grupy pacjentów mogą najbardziej skorzystać z metod zabiegowych? Czy chodzi tutaj o padaczkę lekooporną?
Prof. Jarosław Maciaczyk: Warunkiem kwalifikacji do zabiegów chirurgicznych leczenia padaczki jest oczywiście oporność na leki przeciwpadaczkowe. To są ci pacjenci, którzy przy standardowym leczeniu farmakologicznym, nie uzyskają oczekiwanych efektów i tym samym wymagają bardziej inwazyjnych metod terapeutycznych.