Wyniki badania o nazwie Prospective Validation of the IsoPSA Assay for Detection of High Grade Prostate Cancer pokazały, że zastosowanie testu IsoPSA może znacznie ograniczyć potrzebę wykonywania biopsji gruczołu krokowego. We wstępnej fazie badania oszacowano, że nowy test pozwala – z korzyścią dla trafności diagnostyki – uniknąć biopsji w 45,1 proc., a w fazie końcowej okazało się, że nawet w 47 proc. przypadków.
Test IsoPSA okazał się skutecznym sposobem na nieinwazyjne rozróżnienie między zaawansowanym rakiem gruczołu krokowego (stopnie Gleasona > 7) a chorobą o niskim lub umiarkowanym stopniu agresywności. W praktyce klinicznej może to oznaczać, że rzadziej będzie dochodziło do wdrożenia terapii onkologicznej u pacjentów, którzy jej nie potrzebują.
– Aby być klinicznie użytecznym, biomarker musi być swoisty zarówno dla tkanki, jak i dla nowotworu. PSA jest specyficzny dla prostaty, ale nie dla raka gruczołu krokowego, co prowadzi do wielu niepotrzebnych biopsji – mówi dr Eric Klein, szef Cleveland Clinic's Glickman Urological & Kidney Institute. – IsoPSA cechuje zarówno swoistość tkankowa, jak i nowotworowa, za jego pomocą możemy więc dokładniej wykrywać raka i określać jego złośliwość, a więc ograniczyć wykonywanie biopsji u pacjentów z niskim ryzykiem uzłośliwienia – wyjaśnia specjalista.
Źródło: NewsMedical