Sprawa dotyczy dziewięciu uczelni, które rozpoczęły kształcenie w roku akademickim 2023/2024 po uzyskaniu pozwolenia na utworzenie tych studiów po negatywnej opinii PKA, a także dwóch kierunków, które miałyby zacząć kształcić od roku akademickiego 2024/2025.
Ministrowie ustalili, że kierunki te nie dostaną limitów miejsc, co oznacza, że nie powinny rozpoczynać rekrutacji na studia. Ostateczna decyzja co do przyszłości studiów będzie podjęta po wstępnych wynikach kontroli PKA, które powinny być gotowe w połowie czerwca.
– Stoimy na stanowisku, że przygotowanie uczelni do nauczania czegokolwiek sankcjonuje akredytacja PKA. Przyjmujemy więc to ze zrozumieniem i cieszymy się, że ktoś zaczął się z tymi ocenami liczyć. Mamy nadzieję, że to oznaka dbania o jakość kształcenia, ale czekamy też na wyniki reakredytacji na tych uczelniach – mówi Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.