Dziesiątki tysięcy Brytyjczyków, którzy mają problemy z otyłością, alkoholem czy narkotykami, stanowczo odmawia leczenia. Rząd Davida Camerona zapowiada dotkliwe kary za taką postawę. Jakie?
Osoby otyłe, a także nadużywające alkoholu lub narkotyków, w przypadku odmowy leczenia będą musiały się liczyć z możliwością utraty zasiłków socjalnych. Projekt nowych, budzących wiele wątpliwości natury etycznej przepisów jest obecnie w trakcie analiz prawnych i społecznych. Zdaniem rządu, wprowadzenie tego typu regulacji jest jednak niezbędne i wydaje się najlepszym sposobem na „zachęcenie” takich osób do podjęcia długoterminowego leczenia, którego celem jest przywrócenie do aktywności społecznej i zawodowej.
Osoby, które nie próbują podjąć aktywności zawodowej z powodu otyłości, alkoholizmu czy narkomanii, tkwią teraz w martwym punkcie, żyjąc z zasiłków socjalnych – przekonują zwolennicy nowych regulacji.
Z danych za lata 2008-2010 wynika, że w Anglii co 15. osoba pobierająca zasiłki była uzależniona od heroiny lub kokainy. Z problemem alkoholowym zmagała się jedna na cztery osoby. Nowsze analizy z sierpnia ubiegłego roku, mówią o tym, że około 280 tys. osób w wieku produkcyjnym, które pobierają zasiłki socjalne, są uzależnione od opiatów, a około 170 tys. ma problemy z nadużywaniem alkoholu. Coraz większy problem stanowi również otyłość – w maju 2014 roku doliczono się 7440 osób, które pobierały zasiłki chorobowe, a ich głównym schorzeniem była właśnie poważna otyłość.
Liczby te, z całą pewnością nie oddają rzeczywistej skali zjawiska, zwłaszcza w przypadku beneficjentów z otyłością. Osoby otyłe najczęściej odmawiają przyjęcia fachowej pomocy. To sprawia, że dość liczba grupa osób w wieku produkcyjnym jest przez lata wyłączona z rynku pracy i uzależniona od pomocy państwa.
Brytyjczycy zliczają się do najbardziej otyłych narodów na świcie. Obecnie problem otyłości (BMI ≥ 30) dotyczy już na wyspach 25 proc. dorosłych i 15 proc. dzieci.
Źródło: Moja Wyspa