Zawał serca wywołany dożylnym podaniem roztworu kurkumy – taką przyczynę śmierci 30-letniej Jade Erick z San Diego wskazali kalifornijscy lekarze sądowi.
Z zeznań bliskich zmarłej wynika, że chorująca na atopowe zapalenie skóry kobieta doświadczała w ostatnim czasie zaostrzeń objawów i planowała poddać się jakiejś formie „naturalnej terapii”.
W tradycyjnej ludowej medycynie Azji Południowej kurkuma od wieków stosowana jest (oczywiście doustnie) jako lek na choroby stawów czy problemy z układem pokarmowym.
O jej zdrowotnych zaletach rozpisują się od lat liczne, nie tylko amerykańskie, serwisy i blogi poświęcone „alternatywnemu stylowi życia”.
„Z badań wynika, że korzyści ze stosowania kurkumy są większe niż z przyjmowania leków takich jak: przeciwzapalne, antydepresyjne, chemoterapeutyki, antykoagulanty, leki przeciwbólowe, przeciwcukrzycowe, przeciwreumatyczne, stosowane w zapaleniach jelit, obniżające poziom cholesterolu oraz glikokortykosterydy” – czytamy na stronie o nazwie Dr Axe. Siła oddziaływania publikowanych tam artykułów jest ogromna dzięki mediom społecznościowym. Tekst o „cudownej” kurkumie był udostępniany ponad 90 tys. razy na samym tylko Facebooku!
O ile artykuły zachęcające do stosowania kurkumy w potrawach można uznać za względnie niegroźne (chyba że jednocześnie autorzy jednocześnie namawiają do odstawienia leków), o tyle tytuł tekstu zamieszczonego na stronie AltHealthWorks powinien zapalać wszystkie czerwone lampki: „Dożylne podawanie kurkuminy – dlaczego może być ono najlepszym sposobem wykorzystania kurkumy w leczeniu raka, przewlekłych stanów zapalnych i wielu innych schorzeń”.
Jak informuje organizacja Cancer Research UK, istnieją prace wykazujące in vitro pewne antynowotworowe własności kurkumy. Brak jednak badań klinicznych, które upoważniałyby do stwierdzenia, że za jej pomocą można zmodyfikować przebieg choroby nowotworowej u ludzi. „Kurkuma używana jako przyprawa jest całkowicie bezpieczna. Nie wiemy jednak za wiele o jej bezpieczeństwie jako leku, gdy stosowana jest dużych dawkach” – piszą brytyjscy specjaliści.
Wg portalu „Forbes”, koszt dożylnego podania roztworu kurkumy w zajmujących się tym „placówkach” w San Diego wynosi około 200 dolarów.
Źródła: The Independent / Forbes