Pracująca w jednym ze szpitali w Weronie pielęgniarka rzekomo nie po raz pierwszy sięgała po morfinę lub benzodiazepiny, aby uspokoić zdrowe, płaczące noworodki. Kobieta była przekonana, że nie ma w tym nic niebezpiecznego ani niewłaściwego.
Tym razem miała podać zbyt wysoką dawkę i u noworodka (któremu nic nie dolegało i następnego dnia miał być wypisany do domu) doszło do zatrzymania czynności oddechowej.
Dziecko trafiło na oddział intensywnej terapii, gdzie potwierdzono przedawkowanie opioidów. Lekarzom udało się przywrócić je do pełni zdrowia.
Jak donosi „La Repubblica”, współpracownicy aresztowanej kobiety nie kryli zaskoczenia – była bowiem uważana za jedną z najlepszych pielęgniarek neonatologicznych w szpitalu, a przy tym sama jest matką trojga dzieci.
Śledczy sprawdzają, czy po podobne „metody” uspokajania płaczących maluchów nie sięgali inni członkowie personelu szpitala.
Źródła: The Local / La Republica