Systemy ochrony zdrowia Australii, Francji, Holandii, Kanady, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji i Wielkich Brytanii, porównano w pięciu kategoriach:
- Care Process – procesy związane z ochroną zdrowia (w ramach tej, bardzo pojemnej, kategorii analizowano m.in.: dostępność i zakres profilaktyki, badań przesiewowych, częstość błędów medycznych, korzystanie przez lekarzy z elektronicznych narzędzi wspierających podejmowanie decyzji, koordynacja opieki, wymiana informacji pomiędzy placówkami, jakość komunikacji lekarz-pacjent, zaangażowanie chorych w procesu terapeutyczne);
- Access – dostępność opieki medycznej (zarówno w aspekcie finansowym, jak i czasu oczekiwania na świadczenia);
- Administrative efficiency – efektywność administracyjna (tutaj brano pod uwagę np. stopień obciążenia lekarzy i pielęgniarek „robotą papierkową”, trudności z dostępem pacjentów do dokumentacji medycznej i wyników badań, czy też wynikające z organizacji pracy placówek częste zmiany lekarzy zajmujących się konkretnym chorym);
- Equity – równość (wynikające wprost z wysokości dochodów pacjenta różnice w jakości dostępnej opieki medycznej);
- Health Care Outcomes – wpływ opieki medycznej na zdrowie populacji (wzięto tu pod uwagę nie tylko wyniki leczenia określonych schorzeń, ale także np. umieralność z powodu chorób przewlekłych bez względu na to, czy i jak chorzy byli leczeni, śmiertelność związaną z hospitalizacją – np. zakażeniami wewnątrzszpitalnymi, umieralność noworodków).
Ocena ogólna uwzględniała wszystkie wyższej wymienione aspekty. Amerykański system ochrony zdrowia uzyskał najmniejszą łączną liczbę punktów. Na ostatnim miejscu znalazł się w kategoriach 2., 4. i 5., a na przedostatnim w kategorii 3.
Jako najlepszy spośród analizowanych systemów opieki medycznej autorzy raportu wskazali brytyjski NHS. Był on bezkonkurencyjny szczególnie w kategorii 4. (równość), jednak warto zauważyć, że w bardzo ważnej kategorii 5. uplasował się bardzo nisko - na miejscu przedostatnim.
Dane, na bazie których przygotowano raport pochodziły z zasobów WHO, publikacji OECD oraz z niezależnych ankiet przeprowadzonych przez autorów opracowania wśród pacjentów i lekarzy w 11 analizowanych krajach.
Autorzy raportu podkreślają, że najsłabszą stroną amerykańskiej ochrony zdrowia jest dostępność. Problem ten nie dotyczy tylko chorych o niskich dochodach (trudności w dostępie do lekarza zgłosiło 44 proc. osób z tej grupy), ale także części bardzo dobrze zarabiających (26 proc. z nich stwierdziło, że dostęp do lekarza jest dla nich problematyczny). Dla porównania – w Wielkiej Brytanii odsetki te wyniosły odpowiednio: 7 i 4 procent.
Źródła: New Scientist / commonwealthfund.org