Kampylobakterioza jest bakteryjną chorobą odzwierzęcą. Ludzie zarażają się najczęściej poprzez zjedzenie niedogotowanego mięsa, wypicie skażonej wody lub mleka oraz przez bezpośredni kontakt z chorym człowiekiem lub będącym nosicielem bakterii zwierzęciem.
Dla psów bakterie Campylobacter nie są szczególnie niebezpiecznie. Najczęściej nie wywołują u nich zwykle żadnych objawów, niekiedy krótkotrwałą biegunkę i wymioty. Ich odchody pozostają jednak zakaźne przez kilka tygodni.
U zarażonego kampylobakteriozą człowieka – po trwającym od 5 dni do 2 tygodni okresie inkubacji – pojawić się mogą: silna biegunka z domieszką krwi, bóle brzucha, gorączka ok. 38 st. C, nudności i wymioty. Choroba może ustąpić samoistnie, jednak jeśli objawy trwają powyżej tygodnia zaleca się specjalistyczne leczenie antybiotykowe. U osób z niedoborami odporności antybiotyki włącza się wcześniej, ponieważ zakażenie Campylobacter może u nich doprowadzić do wstrząsu septycznego i zgonu.
U ludzi pojawiają się niekiedy groźne powikłania kampylobakteriozy: zagrażające życiu odwodnienie, ostre, wielokorzeniowe zapalenie demielinizacyjne nerwów (zespół Guillaina-Barrégo), a także zapalenie mięśnia sercowego, wątroby, nerek, trzustki i stawów.
Czuwające nad bezpieczeństwem epidemiologicznym Stanów Zjednoczonych Centers for Disease Control and Prevention (CDC) poinformowało, że w ciągu ostatnich kilku tygodni kampylobakteriozą zaraziło się 55 osób w 12 stanach: Floryda, Kansas, Maryland, Missouri, New Hampshire, Nowy Jork, Ohio, Pensylwania, Tennessee, Utah, Wisconsin i Wyoming.
Stan trzech chorych był na tyle poważny, że potrzebna była hospitalizacja.
Interesująco wygląda opublikowane przez CDC zestawienie pokazujące, gdzie i w jaki sposób mogło dojść do zakażeń ludzi:
- 14 chorych to pracownicy sklepów Petland,
- 35 zakażonych to osoby, które w ostatnim czasie zakupiły w tej sieci szczeniaka lub odwiedzały dom, w którym pojawiał się piesek z tego sklepu,
- 1 osoba zaraziła się poprzez kontakt seksualny z chorym,
- 5 chorych zetknęło się ze szczeniętami, ale nie wiadomo, czy pochodzącymi z Petland.
Specjalistów najbardziej niepokoi jednak fakt, że bakterie wyhodowane z próbek pobranych zarówno od chorych ludzi, jak i od podejrzanych szczeniąt okazały się oporne na doustne antybiotyki zalecane w pierwszej linii leczenia tego zakażenia.
Wykryto 13 szczepów opornych na azytromycynę, cyprofloksacynę, klindamycynę, erytromycynę, kwas nalidyksowy i telitromycynę; 9 szczepów opornych na gentamycynę i 12 opornych na tetracyklinę.
Źródła: CDC / Outbreak News Today