W pierwotnej wersji nowe przepisy miały objąć – jak chciało Ministerstwo Zdrowia - wszystkie dzieci do 10. roku życia, jednak pod naciskiem ministra edukacji wiek ten obniżono do 6 lat. Regulacje będą więc dotyczyć dzieci, które dopiero mają rozpocząć szkolną edukację w publicznych szkołach podstawowych.
Pewne kontrowersje wzbudziła liczba szczepień uznanych za obowiązkowe, która wzrosła z 4 do 12. Wśród obligatoryjnych szczepionek znalazły się m.in. preparaty zapobiegające odrze i zapaleniom opon mózgowych. Liczba zachorowań na te schorzenia we Włoszech w ostatnim czasie znacząco wzrosła.
Zmianie ulegnie też wysokość kar finansowych dla rodziców, którzy nie poddają swoich dzieci szczepieniom. Jak powiedział premier Paolo Gentiloni, niechętni szczepionkom rodzice mogą się spodziewać nawet 30-krotnego podniesienia grzywien, które obecnie wynoszą od 150 do 250 euro.
Zaostrzenie prawa dotyczącego szczepień jest postrzegane jako osobisty sukces minister zdrowia Beatrice Lorenzin. Od wielu miesięcy forsowała one rozwiązania mające być odpowiedzią na wyraźny spadek wyszczepialności, spowodowany – jak mówiła – „zalewem fałszywych informacji”.
Źródło: The Local