Badacze posłużyli się ogólnodostępnymi danymi dotyczącymi działalności 150 angielskich szpitali w latach 2007–2012. Analiza wykazała, że wzrost stosunku liczby menedżerów do liczby białego personelu (management-to-staff ratio) o jeden procent (z 2 do 3 proc.) wiązał się z przesunięciem pozycji placówki w rankingach efektywności działania oraz subiektywnej oceny pacjentów do grona jednej trzeciej najlepszych ośrodków.
– Nasze badanie pokazało, że – w przeciwieństwie do tego, co mówią politycy i wypowiadający się w mediach eksperci – placówki NHS nie cierpią z powodu nadmiaru kadry zarządzającej. Jest wręcz przeciwnie – menedżerowie w znacznym stopniu przyczyniają się do sprawności działania szpitala i do jakości opieki nad chorymi – komentuje prof. Ian Kirkpatrick.
– Dowody, które zebraliśmy wskazują, iż pozytywny wkład menedżerów przewyższa koszty i ryzyko związane z brakiem efektywnego zarządzania placówką – wyjaśnia prof. Kirkpatrick. – Faktu tego nie można ignorować w obliczu wyzwań finansowych i organizacyjnych, z jakimi będzie się musiał w najbliższej przyszłości zmierzyć NHS.
Źródło: Pharma Times