Naukowcy z University of California Irvine Health opracowali nowy, efektywny kosztowo test na zakażenie wirusem HCV.
Dotychczas stosowane metody diagnostyki zakażenia wirusem HCV wymagają zwykle dwóch kroków. W pierwszym we krwi wykrywania jest obecność przeciwciał anty-HCV. Wynik dodatni nie pozwala jednak na rozstrzygnięcie, czy mamy do czynienia z aktywnym wirusem. Z kolei wynik ujemny nie jest gwarancją braku zakażenia (testy pozwalają na wykrycie przeciwciał dopiero ok. 80 dni po zakażeniu). Dlatego konieczny jest drugi etap – wykrycie materiału genetycznego (RNA) wirusa. W tym przypadku dostępne są co najmniej 4 metody, jednak i tutaj czyhają pułapki (więcej na ten temat: tutaj).
Średni koszt dwuetapowej diagnostyki HCV w Stanach Zjednoczonych wynosi ok. 200 dolarów. Nowa metoda, jak zapowiadają jej twórcy, będzie znacznie tańsza, prostsza i szybsza.
W przeciwieństwie do metod stosowanych obecnie – nowa metoda do wykrycia przeciwciał anty-HCV nie wymaga próbki krwi, a jedynie moczu. To znacząco obniża koszty. Metodę charakteryzują przy tym wyższa zułość i specyficzność. Do wykrycia i jednocześnie potwierdzenia zakażenia wystarczyć ma – jak informują naukowcy – jednorazowe badanie.
Wg danych WHO wirus HCV jest przyczyną 500 tys. zgonów rocznie. Liczbę chorych na wirusowe zakażenie wątroby typu C na świecie szacuje się na 130–150 mln.
Amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) zaleca przesiewowe wykonywanie testów na HCV m.in. wśród osób, które przyjmowały środki odurzające dożylnie, były poddane transfuzji krwi przed 1992 r., a także u wszystkich urodzonych między 1945 a 1965 r.
Źródło: Eurekalert