Problem regularnego, zgodnego z zaleceniami lekarza przyjmowania leków doustnych nabiera szczególnej wagi w przypadku osób z chorobami psychicznymi czy z demencją, a także u pacjentów przyjmujących leki o wąskim indeksie terapeutycznym, u których bezpieczne leczenie niekiedy wymaga uciążliwego monitorowania stężenia leku w osoczu lub innych parametrów krwi.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dopuściła właśnie do stosowania pierwszy w historii lek doustny, który w kapsułce - oprócz substancji czynnej - zawiera zminiaturyzowane do rozmiaru ziarnka piasku „urządzenie namierzające”. Lek nosi nazwę Abilify MyCite i przeznaczony jest dla chorych na schizofrenię oraz na dwubiegunową chorobę afektywną (substancją czynną jest arypiprazol – neuroleptyk II generacji).
Sam sensor FDA zatwierdziła w 2012 roku, jednak do tej pory stosowany był on tylko w badaniach klinicznych (między innymi w połączeniu z lekami na nadciśnienie lub na cukrzycę).
Miniaturowy sensor wykonany jest z materiałów, które ulegają całkowitemu rozkładowi w czasie „podróży” przez przewód pokarmowy. Urządzenie nie posiada baterii – energię potrzebną do bezprzewodowej komunikacji z niewielkim odbiornikiem przyklejanym za pomocą plastra do skóry na brzuchu, czerpie z reakcji chemicznych "zasilanych" przez kwaśne soki żołądkowe.
Z kolei odbiornik współpracuje z aplikacją zainstalowaną w smartfonie pacjenta, która codziennie gromadzi dane o czasie pojawienia się kapsułki w żołądku. Do informacji tych – za zgodą pacjenta – może mieć zdalny dostęp lekarz.
Lek będzie dostępny na początku 2018 r., początkowo tylko dla wybranych grup dorosłych pacjentów. Nie wiadomo na razie, o ile wyższa będzie cena wersji „inteligentnej” od zwykłej, zawierającej tę samą substancję czynną.
Źródło: FDA / Time