To ważna informacja dla ogromnej populacji pacjentów. Terapia, o której mowa, pod koniec 2019 roku została zatwierdzona w Stanach Zjednoczonych jako lek trzeciego rzutu dla 15% kobiet z HER2-dodatnim. Trwające badanie kliniczne III fazy obejmuje ponad 550 pacjentów z tak zwanym rakiem piersi o niskim poziomie HER2 – większość z guzami wrażliwymi na hormony – których choroba zaostrzyła się i w czasie której podana była co najmniej jedna chemioterapia .
Analiza pośrednia wykazała, że trastuzumab derukstekan wydłużył czas przeżycia o dodatkowe 6,4 miesiąca u pacjentów z guzami hormonowrażliwymi. W małej grupie pacjentów z guzami niewrażliwymi na hormony pacjenci otrzymujący trastuzumab derukstekan żyli o 6,3 miesiąca dłużej. Chorzy wrażliwi na hormony, którzy przyjmowali lek, pogorszenia stanu zdrowia doświadczali po 10 miesiącach, czyli dużo później, niż w przypadku, kiedy stosowana była tylko chemioterapia. Trastuzumab derukstekan należy do klasy terapii zwanych koniugatami przeciwciał i leków (ADC), które są skonstruowanymi przeciwciałami, które wiążą się z komórkami nowotworowymi i uwalniają substancje chemiczne zabijające komórki.
Producent leku prowadzi rozmowy z organami regulacyjnymi na całym świecie w celu zatwierdzenia leczenia w populacji o niskim poziomie HER2. Analitycy Jefferies w zeszłym miesiącu prognozowali zyski, o jakich może myśleć firma farmaceutyczna: 2,5 miliarda dolarów rocznej szczytowej sprzedaży trastuzumabu derukstekanu i około 6,6 miliarda dolarów we wszystkich wskazaniach.
Lek podawany jest we wlewie dożylnym i jak pokazują dotychczasowe wyniki- może wiązać się ze skutkiem ubocznym w postaci bliznowacenia płuc zwanego śródmiąższową chorobą płuc (ILD). Czterdziestu pięciu pacjentów stosujących go w czasie badania doświadczyło różnych stopni ILD w porównaniu z jednym takim przypadkiem w grupie chemioterapii.
Trastuzumab derukstekan jest oceniany pod kątem stosowania we wcześniejszych stadiach raka piersi, a także między innymi raka płuc i raka jelita grubego.
Źródło: Reuters