Nasza wiedza o tłuszczach oraz zrozumienie ich wpływu na ludzki organizm nieustannie ewoluują. Zmieniają się także związane z tym zalecenia dietetyczne. Oto 10 faktów dotyczących tłuszczów, o których warto pamiętać na co dzień.
1. Tłuszcz to składnik wysokoenergetyczny
Dodanie tłuszczu do produktu spożywczego może podwoić jego wartość kaloryczną. Jeden gram tłuszczu dostarcza 9 kcal, podczas gdy w przypadku węglowodanów jest to 3,75 kcal, białek – 4 kcal, a alkoholu – 7 kcal. Większość energii w naszej diecie pochodzi z węglowodanów. Jednak tłuszcze zapewniają dorosłemu człowiekowi od 25 do 40 proc. zapotrzebowania energetycznego. W przypadku noworodków jest to 50 proc. – odkładanie się tłuszczu u najmłodszych jest ważne ze względu na zapobieganie utracie ciepła.
2. Mniejsza podaż energii to większa utrata masy ciała
Zmniejszanie podaży kalorii jest skuteczniejszą metodą redukcji tkanki tłuszczowej niż zwiększanie aktywności fizycznej. Jednak redukcja podaży energii wymaga także ograniczenia spożycia węglowodanów i alkoholu. Nie wolno też zapomnieć o tym, że korzystny wpływ aktywności fizycznej na nasz organizm znacznie wykracza poza prosty bilans energetyczny.
3. To, gdzie gromadzi się tłuszcz, ma znaczenie
Najbardziej niebezpieczny jest tłuszcz gromadzący się w jamie brzusznej i w wątrobie. Osoby z otyłością typu brzusznego są najbardziej zagrożone rozwojem cukrzycy typu 2. Tłuszcz odkłada się w wątrobie także w wyniku spożywania nadmiernych ilości cukru lub alkoholu.
4. Organizm woli spalać węglowodany niż tłuszcze
Nadmiar tkanki tłuszczowej bierze się głównie z tłuszczów dostarczanych z pożywieniem. U osób odżywiających się prawidłowo stosunkowo niewiele tłuszczu powstaje w organizmie z węglowodanów, ponieważ są one spalane w pierwszej kolejności. Jednak gdy podaż węglowodanów znacznie przekracza zapotrzebowanie – mogą być odkładane w postaci tłuszczu z prostego powodu - nasz organizm ma bardzo ograniczone możliwości ich magazynowania.
5. Tłuszcz a płodność kobiety
Tkanka tłuszczowa stanowi od 20 do 30 proc. masy ciała zdrowej, dojrzałej kobiety. To dwukrotnie więcej niż u mężczyzn. Jeśli udział tkanki tłuszczowej w kobiecym organizmie spada poniżej 18 proc. dochodzi do zatrzymania owulacji.
6. NNKT, czyli witamina F
Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT), zwane także witaminą F, nie mogą być syntetyzowane w organizmie zwierzęcym, muszą więc być dostarczane w diecie. Żywienie pokarmami ubogimi w NNKT może doprowadzić do zaburzeń chorobowych. Najważniejsze z nich to kwas linolowy i kwas α-linolenowy. Bogatym źródłem NNKT są oleje roślinne, orzechy i tłuste ryby morskie.
7. Tłuszcz a wchłanianie witamin
Bez udziału tłuszczu nie byłoby możliwe wchłanianie witamin A, D, E i K. Każdego dnia człowiek potrzebuje ok. 30 g tłuszczu, aby utrzymać podaż tych witamin na dostatecznym poziomie. Dodanie odrobiny oleju do sałatki warzywnej zwiększa wchłanianie prowitaminy A, czyli karotenu. Najbogatszym źródłem witaminy D są ryby, a witaminy E – oleje roślinne. Witamina K występuje w wielu warzywach, owocach awokado, jajkach, jogurcie, serach i wątróbce.
8. Cholesterol w skali makro
Średnie stężenie cholesterolu w surowicy krwi w danej populacji koreluje z zapadalnością na chorobę wieńcową. Liczne badania pokazały, że zastąpienie w diecie nasyconych kwasów tłuszczowych kwasami wielonienasyconymi zmniejsza częstość zawałów serca, jednak nie ma wpływu na śmiertelność z nimi związaną.
9. Nasycone kwasy tłuszczowe – nie wszystkie szkodzą
Nie wszystkie nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą stężenie cholesterolu LDL we krwi. Za ten niekorzystny efekt odpowiadają kwasy: laurynowy, mirystynowy i palmitynowy. Zastąpienie nasyconych kwasów tłuszczowych olejami bogatymi w kwasy jednonienasycone (oliwa, olej rzepakowy) lub wielonienasycone (soja, olej słonecznikowy) jest w zasadzie efektywniejszą metodą obniżenia poziomu „złego” cholesterolu niż ograniczenie spożycia węglowodanów.
10. Profilaktyka przynosi efekty
Pomiędzy 1987 a 2000 r. średni poziom cholesterolu we krwi Brytyjczyków obniżył się z 5,7 mmol/L do 5,2 mmol/L. Pomimo coraz większej liczby osób dotkniętych otyłością i cukrzycą, śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych zmniejszyła się ze 114/100 tys. w drugiej połowie lat 90. do 63/100 tys. w 2011 r. Stało się to głownie za sprawą postępów w leczeniu ostrych zespołów wieńcowych oraz lepszej kontroli czynników ryzyka takich, jak: nadciśnienie tętnicze, palenie tytoniu i podwyższony poziom cholesterolu.
Źródło: The Conversation