Zanieczyszczenie powietrza jest już czwartym (po nadciśnieniu tętniczym, złej diecie i paleniu tytoniu) największym zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców Ziemi. Oddychanie "brudnym" powietrzem skutkuje zwiększoną zapalnością między innymi na udar mózgu, zawał serca czy raka płuca – przypominają specjaliści z HEI, autorzy raportu „State of Global Air 2018”.
Różnica pomiędzy najbardziej zanieczyszczonymi a najmniej zanieczyszczonymi krajami stale rośnie, a niebezpieczne dla zdrowia skutki złej jakości powietrza widoczne są najwyraźniej w państwach najuboższych – podkreślają autorzy.
W badaniach przeprowadzone przez naukowców z HEI po raz pierwszy uwzględniono [na tak dużą skalę] pomiary jakości nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz domów. Przekłada się to na – pozornie zaskakujący – wygląd globalnej mapy stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 (najgroźniejszej dla zdrowia frakcji zanieczyszczeń powietrza).
Autorzy raportu oszacowali, że to właśnie wewnątrzdomowe zanieczyszczenia (powstałe np. na skutek spalania węgla, drewna i zwierzęcych odchodów w celu ogrzewania pomieszczeń i przygotowywania posiłków) było odpowiedzialne w 2016 r. za 2,6 miliona zgonów.
Średnie stężenie cząstek stałych w powietrzu wzrosło na świecie pomiędzy 2010 a 2016 r. średnio o 18%. Do najbardziej dotkniętych rejonów zaliczają się kraje Afryki Północnej, Afryki Zachodniej i Bliskiego Wschodu i wiele krajów Azji. Najlepszym powietrzem cieszyć mogą się m.in. mieszkańcy Australii, Nowa Zelandii, Kanady, Finlandii, Islandii i Szwecji.
Pełny raport „State of Global Air 2018” dostępny jest tutaj.