Lokalizacja śladów po urazie była w mózgach badanych przestępców bardzo różna. Naukowcom udało się jednak znaleźć wspólny mianownik – wszystkie uszkodzone miejsca należały do tej samej „sieci połączeń”.
– Odkryliśmy, że sieć ta zaangażowana jest w podejmowanie decyzji natury etycznej i moralnej. Może to wyjaśniać, dlaczego jej uszkodzenie zwiększa ryzyko popełnienia w przyszłości przestępstwa – tłumaczy dr Richard Darby, neurolog z Vanderbilt University, główny autor pracy opublikowanej przez czasopismo „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
W 17 przypadkach naukowcy wykazali, że zachowania przestępcze zaczęły się po urazie mózgu u osób, u których nigdy wcześniej nie występowały. U kolejnych 23 badanych podobny związek był wysoce prawdopodobny, choć nie całkowicie pewny.
– To ważne badanie, ponieważ pokazuje, w jaki sposób poszczególne rodzaje uszkodzeń mózgu mogą przyczynić się do popełniania przestępstw przez osoby, które wcześniej nie wchodziły w konflikt z prawem – mówi prof. Huw Williams z University of Exeter. – Jednak „mogą się przyczyniać” to nie to samo co „powodują” – zastrzega prof. Williams.
– Zalecam ostrożność w interpretacji wyników naszej analizy – mówi prof. Masud Husain z University of Oxford, współautor. – Było to bowiem badanie retrospektywne, analiza przypadków przestępców opisanych w fachowej literaturze medycznej, a przy tym tylko tych, które podparto badaniami obrazowymi mózgu. Potrzebne jest przeprowadzenie kontrolowanych badań z udziałem znacznie większej grupy uczestników, aby jednoznacznie przesądzić o związku pomiędzy urazami mózgu a aktywnością przestępczą – podkreśla prof. Husain.
Czas pokaże, czy prawo karne będzie klasyfikować urazy głowy podobnie, jak obecnie niepoczytalność wynikająca z zaburzeń psychicznych.
Źródło: The Independent