Podczas dorocznego orędzia o stanie państwa (State of the Union) prezydent Barack Obama zapowiedział rozpoczęcie ambitnego narodowego programu, którego celem ma być całkowite wyeliminowanie nowotworów. W jaki sposób?
Porównywane z programem lotów na Księżyc przedsięwzięcie ma przebiegać dwutorowo: z jednej strony będzie to zwiększanie funduszy przeznaczanych na badania medyczne i na leczenie chorych na raka, z drugiej – co ma być o wiele trudniejsze – „zmuszenie” do współpracy lekarzy, płatników (firmy ubezpieczeniowe) i firmy farmaceutyczne. Chodzi tu przede wszystkim o dzielenie się informacją i wiedzą.
Nad programem czuwać ma wiceprezydent Joe Biden – polityk, którego syn (Beau Biden) zmarł w ubiegłym roku na raka mózgu w wieku 46 lat.
Obama przyznał, że głównym pomysłodawcą programu był właśnie Biden. Wiceprezydent już od kilku miesięcy intensywnie pracował nad antynowotworowym planem – spotykał się z przedstawicielami środowisk naukowych, lekarzami i darczyńcami. Dzięki jego działaniom budżet National Cancer Institute już został zwiększony o 264 mln dolarów.
Źródła: NBC News / CNN