Francuska para, oburzona tym, że przyjściu na świat dziecka odebrano im pępowinę, rozpoczęła prawną batalię o zmianę przepisów regulujących status prawny tego narządu.
Status prawny pępowiny nie jest obecnie we Francji sprecyzowany. Po porodzie pobiera się z niej krew do analiz, a następnie – wraz z innymi szpitalnymi odpadami – jest utylizowana. Rodzice nie mają możliwości np. umieszczenia jej w prywatnym banku tkanek, co – zdaniem niektórych – byłoby postępowaniem uzasadnionym, ze względu na to, że obecna w niej krew pępowinowa zawiera cenne komórki macierzyste.
Francuska pielęgniarka i jej partner zostali rodzicami dwa lata temu. Kobieta uważa, że przed porodem nie została właściwie poinformowana o tym, co stanie się z pępowiną. Zdaniem rodziców, fakt odebrania im przez szpital pępowiny stanowił ingerencję w ich życie prywatne i naruszenie swobód i praw jednostki.
Teraz para domaga się, by sąd sprecyzował, czy pępowina powinna być własnością marki, dziecka, rodziny czy szpitala.
Źródło: The Local