Zawarte w stosowanych na co dzień kosmetykach substancje chemiczne mogą powodować niepłodność – przede wszystkim u mężczyzn – twierdzą amerykańscy naukowcy z National Institute of Child Health and Human Development.
Badacze przez cztery lata obserwowali 501 par, które starały się o dziecko. Celem naukowców było między innymi ustalenie, jak na zdolności reprodukcyjne człowieka wpływają związki chemiczne, z którymi codzienny kontakt jest praktycznie nieunikniony, ponieważ obecne są w produktach takich jak np. mydła, szampony, żele pod prysznic czy kremy.
Okazało się, że na negatywne skutki działania chemikaliów w największym stopniu narażona jest płodność męska. Zaobserwowano, że szczególnie niekorzystny wpływ na jakość nasienia wywierają ftalany. Są one używane do produkcji plastików, substancji ułatwiających smarowanie oraz w rozpuszczalnikach. Znajdują się też w kosmetykach (dezodorantach, lakierach do paznokci, perfumach, szamponach, sprayach do włosów), w podłogach winylowych, w zabawkach, czy nawet w foliach do pakowania żywności.
- Choć zawartość ftalanów w próbkach moczu kobiet (szczególnie stosujących znaczne ilości kosmetyków) jest zwykle nieco wyższa niż u mężczyzn, to właśnie u panów widoczny był związek pomiędzy poziomem tych substancji a zdolnością do płodzenia dzieci – tłumaczy Germaine Buck Louis, główna autorka badania.
Toksyczność ftalanów jest znana od dawna. Związki te przede wszystkim zaburzają działanie układu endokrynnego. Wyniki licznych badań sugerowały związek ftalanów z powstawaniem wad wrodzonych (szczególnie dotyczących męskich narządów płciowych), astmy, otyłości, cukrzycy i nowotworów.
Źródła: Fertility and Sterility / StarTribune