Niewłaściwe przygotowanie, przyjmowanie ofert niespełniających wymagań, zawyżanie bądź zaniżanie punktacji, nieprzejrzyste i niejednolite zasady rozdziału środków, a także nierzetelne kontrolowanie nowych oferentów – to główne zastrzeżenia do sprawdzonych przez NIK konkursów na usługi rehabilitacji leczniczej, organizowanych przez bydgoski NFZ.
Lista uwag na tym się nie kończy. Uwagi NIK dotyczą również finansowania ponadlimitowych świadczeń rehabilitacyjnych bez sprawdzenia, czy udzielono ich zgodnie z przepisami, czyli w warunkach zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta.
NIK skontrolowała 21 konkursów z 153 przeprowadzonych w latach 2014-2017. NIK ma szereg zastrzeżeń: część złożonych ofert otrzymała punkty za spełnienie wymagań jakościowych dotyczących personelu (19 ofert) lub sprzętu (15 ofert), choć Oddział nie weryfikował, czy oferenci faktycznie spełniali te warunki. Zawyżenie liczby punktów miało wpływ na zmianę pozycji w rankingu końcowym 11 ww. oferentów. Z sześcioma z nich Oddział prawdopodobnie nie zawarłby umów na łączną kwotę ponad 726 tys. zł, gdyby punktację przyznano prawidłowo. Odnotowano również przypadek nieprzyznania punktów, mimo potwierdzenia, że oferent spełniał odpowiednie wymagania. Prawidłowe naliczenie punktacji dawałoby mu piąte, a nie 13. miejsce w rankingu, co prawdopodobnie skutkowałoby uzyskaniem kontraktu z NFZ.
Z czterema oferentami Oddział podpisał umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej za łączną kwotę ponad 47 tys. zł, mimo że nie spełniali oni warunku dotyczącego czasu pracy poradni. Oferty te powinny zostać odrzucone już w trakcie konkursu. W dwóch przypadkach czas pracy poradni został dostosowany do wymogów w trakcie obowiązywania umów.
Kontrola NIK wykazała ponadto, że w 21 badanych postępowaniach Oddział NFZ stosował nieprzejrzyste i niejednolite zasady rozdziału środków. Pieniądze rozdzielono bez precyzyjnych kryteriów i pisemnego uzasadnienia. Konsekwencją było nierówne traktowanie oferentów. Na przykład przy podziale środków nie było zależności pomiędzy rankingiem a przydzieloną ilością świadczeń. Niejednoznaczny był również wpływ na ocenę takich czynników, jak wielkość dotychczasowego kontraktu, poziom jego wykonania, aktualny potencjał czy strategiczna rola w regionie. W przypadku niektórych rodzajów świadczeń pula środków przeznaczona na ich sfinansowanie była zmniejszana w trakcie konkursu, bez racjonalnego uzasadnienia, podczas gdy w innych kwoty zaoszczędzonych pieniędzy rozdzielano arbitralnie pomiędzy niektórych oferentów, bez szczegółowej weryfikacji potrzeb mieszkańców i możliwości świadczeniodawców. Takie działanie świadczyło o uznaniowości w rozdzielaniu środków.
W ocenie NIK Oddział NFZ w Bydgoszczy niewłaściwie przygotował się na przeprowadzenie postępowań konkursowych, wyznaczając zbyt krótkie terminy na zweryfikowanie ofert przez komisję konkursową. W skrajnych przypadkach komisja miała jeden dzień na ich rozstrzygnięcie.
Zastrzeżenia Izby dotyczyły również działalności kontrolnej Oddziału NFZ w Bydgoszczy. Komisje konkursowe nie przeprowadziły kontroli u części nowych świadczeniodawców, choć były do tego zobowiązane.
NIK stwierdziła także jeden rażący przypadek bezzasadnego odstąpienia przez Oddział od zaleceń pokontrolnych i kary nałożonej na wykonawcę usługi rehabilitacji leczniczej.
Za nieprawidłowe Izba uznała także finansowanie świadczeń rehabilitacyjnych ponad limit określony w umowach. Oddział zapłacił blisko 3,7 mln zł za ponadlimitowe świadczenia rehabilitacyjne finansowane w latach 2011-2014, jednak nie weryfikował przy tym, czy udzielano ich zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli w warunkach zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta.
Źródło: NIK