Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
banner
Felieton Małgorzata Solecka

18 mld zł nie wystarczy. Nie wystarczy, i to bardzo...

MedExpress Team

Małgorzata Solecka

Opublikowano 10 kwietnia 2025 12:31

18 mld zł nie wystarczy. Nie wystarczy, i to bardzo... - Obrazek nagłówka
Dotacja z budżetu państwa dla NFZ będzie musiała być wyższa o około 17 mld zł od tej, która została zaplanowana – wynika z informacji, dochodzących z Ministerstwa Zdrowia. Część dodatkowych środków już została przekazana – minister finansów Andrzej Domański potwierdził w czwartek w rozmowie w Polsat News, że do Funduszu przekazano nieco ponad 4 mld zł dodatkowych środków.

Można się zastanawiać nad legalnym aspektem tej operacji – wszak plan finansowy nadal nie jest zaakceptowany i nie został opublikowany (Andrzej Domański twierdzi, że cały czas w tej sprawie trwają negocjacje z Ministerstwem Zdrowia), a całkiem niedawno przedstawiciele NFZ tłumaczyli podczas posiedzenia Komisji Zdrowia, że do zmiany planu finansowego Funduszu wystarczy jedynie decyzja prezesa NFZ, ale tylko w przypadkach, gdy chodzi o alokowanie środków w obrębie planu – w ten sposób zmieniono plan, by zapłacić za świadczenia nielimitowane dzięki rozwiązaniu rezerwy finansowej. Każda zmiana po stronie przychodów lub kosztów wykraczająca poza alokację musi przejść pełną procedurę, obejmującą m.in. opiniowanie w Sejmie. Ale aby była ona możliwa, najpierw plan finansowy musi zostać zatwierdzony.

Jednak to, co najważniejsze, to meritum. Gdy Sejm uchwalał budżet, Marcelina Zawisza w imieniu partii Razem walczyła o poprawkę, zwiększającą dotację podmiotową do NFZ o 20 mld zł. Większość rządowa poprawkę odrzuciła, mimo że już w trakcie prac i przedstawiciele resortu zdrowia i posłowie koalicji przyznawali, że ostatecznie budżet i tak będzie musiał znaleźć dodatkowe pieniądze, bo zaplanowane 18 mld zł nie wystarczy. Nie wystarczy, i to bardzo. Skromne szacunki resortu zdrowia, prezentowane od początku roku opiewały na ok. 17-18 mld zł i ta kwota nadal jest aktualna, bo resort zdrowia spodziewa się, że poza 4 mld zł już przekazanymi w ostatnim czasie NFZ poza zaplanowaną dotacją, potrzeba będzie minimum 13 mld zł, między innymi po to, by możliwa była retaryfikacja świadczeń związana z realizacją ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Warto też przypomnieć, że ustawa ta będzie realizowana w drugim półroczu – wszystko na to wskazuje – bez nawet minimalnego poluzowania „pętli kosztowej”, bo ustawa zakładająca zmiany w szpitalnictwie po raz kolejny utknęła w rządzie i jej losy są, na razie, nieznane. Zakładając konieczne vacatio legis i niepewny termin wejścia w życie przepisów, można przypuszczać, że w drugim półroczu w szpitalach nie zmieni się, po stronie kosztów pracy, niemal nic.

Podczas ostatniego kongresu Rzecznicy Zdrowia (1-2 kwietnia) prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych mówił, że szpitale nie przetrwają tegorocznej operacji podwyżkowej, jeśli nie będą mieć zagwarantowanego płynnego finansowania wykonywanych świadczeń. Jeśli nie będą mieć gwarancji, że pieniądze będą przekazywane regularnie i w miarę wykonywanych świadczeń, a nie w miarę możliwości finansowych płatnika. Można powiedzieć, że szpitale co roku powtarzają to samo – i jakoś trwają, choć oczywiście nie brakuje decyzji dotyczących zamykania oddziałów czy zawieszania ich działalności. Rąbka tajemnicy uchylają samorządowcy, którzy np. podczas posiedzeń sejmowych zespołów zajmujących się problemami szpitali powiatowych zdradzają, że zasilają szpitale środkami ze sprzedaży nieruchomości, i że te pieniądze są przeznaczane m.in. na podwyżki. Liczba nieruchomości, jakie mogą sprzedać starostwa, bo to o nie przede wszystkim chodzi, jest jednak skończona, a pytanie, jak takie działania zostaną ocenione z punktu widzenia gospodarności, na pewno nie jest niezasadne.

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także