Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Ten rok był trudny

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 31 grudnia 2013 07:00

Ten rok był trudny - Obrazek nagłówka
Fot. MedExpress TV
Co udało się Ministerstwu Zdrowia zrealizować w roku 2013? Iwona Schymalla, redaktor naczelna Medexpress.pl, zapytała o to wiceministra zdrowia Krzysztofa Chlebusa.

Co udało się Ministerstwu Zdrowia zrealizować w roku 2013? Iwona Schymalla, redaktor naczelna Medexpress.pl, zapytała o to wiceministra zdrowia Krzysztofa Chlebusa.

Iwona Schymalla: Jak Pan ocenia mijający rok 2013? Co udało się w Ministerstwie Zdrowia zrealizować?

Krzysztof Chlebus: Należy pamiętać, że ubiegły rok był trudny od strony, która jest dla resortu bardzo ważna, czyli finansowej. Wiadomo, że dla całego budżetu było to duże wyzwanie. Resort zdrowia od wielu lat również w kończącym się roku musiał godzić trudne kwestie, ambitne plany i zamiary z ograniczonymi możliwościami, tak jak to jest w każdym systemie. Mimo trudności jest kilka jasnych punktów, o których warto pamiętać. Przede wszystkim program leczenia niepłodności metodą in vitro. Musimy pamiętać, że prawie 5,5 tys. par było zakwalifikowanych do tego programu, z czego już dziś możemy mówić o ponad 620 ciążach, które są jego efektem. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, że nie jest to coś, co komplementarnie w systemie wypełnia lukę na rynku, ale traktujemy to jako krok milowy w strukturze usług w tym zakresie. Myślę, że ponad 5,5 tysiąca par odczuwa to realnie. Mamy nadzieję, że za tym pójdą komplementarne zmiany systemowe. Druga rzecz to kwestia deklarowanej niejednokrotnie przez Ministerstwo poprawy opieki zdrowotnej nad dziećmi. Kolejna ważna rzecz, o której chciałem przypomnieć, to zmiany w ustawie o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, które doprowadzą do tego, że będzie możliwe funkcjonowanie w systemie podstawowej opieki medycznej lekarzy internistów oraz lekarzy pediatrów.  To zmiana, która ma za zadanie nie tylko zwiększenie spektrum możliwości dotarcia do lekarza poz, ale również zwiększenie opieki internistycznej. W tym wypadku to, co chcę zaakcentować – pediatrycznej. Niejednokrotnie z systemu płynęły takie wnioski, że tego typu potrzeba istnieje. Poszerzamy więc gamę lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, z drugiej strony poprawiamy jakość kompetencji, dając rodzicom możliwość leczenia dzieci u pediatrów poz. Inna sprawa z tym związana to efekt działania programu przesiewowego noworodków. Mówimy tu o chorobach wrodzonych, metabolicznych, które oznaczają chociażby schorzenia takie jak fenyloketonurię, hypotyreozę. Mamy program wczesnego wykrywania takich wad. Co istotne zmienia się możliwość szybkiego dotarcia do lekarza specjalisty, już bez skierowania od lekarza poz. Rodzice tych dzieci będą mogli bezpośrednio trafiać do specjalistów, co w wypadku małych dzieci i wczesnego wykrywania choroby ma niebagatelne znaczenie. Kolejna zmiana to możliwość bezpłatnej, trzykrotnej zmiany lekarza poz. Zwiększa to mobilność i decyzyjność pacjentów, a wśród lekarzy POZ konkurencyjność, dzięki czemu powinni oni zabiegać o poprawę jakości swoich usług.  Inne kwestie są mniej spektakularne. Borykamy się z dużą presją ze strony pacjentów i mediów na kwestie refundacyjne. Mimo różnych głosów na ten temat, mamy w tym roku zarejestrowanych 21 cząsteczek. To ciągły proces, który traktujemy jak element długofalowego procesu. Niemniej jednak warto to odnotować, że to się pojawiło. Mamy zwiększenie dostępności wielu preparatów. Poprawa informacji, jako źródła dotychczasowych nieporozumień, że to budżet oszczędza, a nie pacjenci. Kwestia wskazania alternatyw, o których pacjenci z różnych przyczyn nie wiedzą. Niemniej na liście refundacyjnej mamy ruch, co oznacza poprawę dostępności. Inne kwestie to od lat realizowane programy. Jedne z nich to 12 nowych programów lekowych rozpoczętych w 2003 roku. Łącznie jest ich 56. To pokaźny odsetek pojawienia się pewnych preparatów, które w ramach programów lekowych są komplementarnie pacjentom udostępniane. Wreszcie wielka skala realizowanych inwestycji  w różnym zakresie, np. programy zdrowotne realizowane co roku. W tym roku – warto odnotować – są to kolejne edycje programu wczesnego wykrywania raka sutka, macicy, jelita grubego, które świadczą o realizacji założeń w narodowym programie zwalczania chorób nowotworowych. Mamy grupę inwestycji związaną z dwunastą edycją programu infrastruktura i środowisko. To są inwestycje na poziomie przeszło 450 milionów. Przypomnę, że oznacza to 54 dużych inwestycji w skali kraju, począwszy od oddziałów ratunkowych (ok. 22), lądowisk i innych, które w wyraźny sposób poprawiają infrastrukturę. Także cała grupa działań związanych z programami poprawy dostępności w aspekcie sprzętowych. Mówię o Polkardzie, czyli mowa o chorobach naczyniowo-sercowych oraz sprzęt do ich diagnostyki, pracownie hybrydowe. Mamy też sporą grupę inwestycji poprawiających dostępność do diagnostyki leczenia chorób nowotworowych, mowa tu o przyspieszaczach, gama kamerach i innych. W ciągu 5-7 lat ta dostępność diametralnie się zmieniła, chociaż pewnie zostawia jeszcze wiele do życzenia. W kilku kwestiach możemy mówić o zdecydowanej poprawie jak np. w przypadku przyspieszaczach. W tym przypadku zbliżamy się do średnich europejskich standardów. Taka rewolucja dokonuje się wyraźnie również w innych aspektach leczenia chorób nowotworowych. W końcu mamy szeroko zakrojone działania w aspekcie kapitału ludzkiego. Mamy tu wiele problemów, których tu już nie będę silił się wymieniać. Przypomnę, że zwiększamy dostępność informacyjną, szkoleniową dla różnych grób funkcjonujących w ochronie zdrowia – lekarzy różnych specjalności, pielęgniarek, fizjoterapeutów. Wprowadziliśmy formalnie w 2013 r. zarządzenie o nowym, modułowym realizowaniu specjalizacji lekarskich. Jesteśmy w finałowym etapie programów specjalizacyjnych. Myślę, że w wiosennej sesji dla części specjalizacji możemy już mówić o pozytywnym rozpoczęciu procesu kształcenia w ramach nowego systemu.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także