W efekcie zatrzymano 33 osoby, przechwycono prawie 5 tys. opakowań z "dopalaczami", a także narkotyki, m.in. marihuanę, amfetaminę i mefedron. Dopalacze będą teraz badane przez biegłych pod kątem zawartości przez biegłych.
W akcji brało udział ponad 800 funkcjonariuszy oraz kilkuset inspektorów sanitarnych i służby celnej. W 25 przypadkach wydane zostały decyzje administracyjne o zamknięciu punktów sprzedaży.
Jak informuje Komenda Główna Policji zatrzymano łącznie 33 osoby, wobec których wszczęto 35 postępowań przygotowawczych i przedstawiono 19 zarzutów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wobec dwóch zatrzymanych zastosowano policyjny dozór. Funkcjonariusze również tymczasowo zajęli mienie ruchome na łączną kwotę ponad 30 tys. zł.
Zażywanie dopalaczy może doprowadzić do wielonarządowego uszkodzenia ciała. Od 1 lipca 2015 r. sprzedaż dopalaczy traktowana jest tak samo jak sprzedaż narkotyków. Karane są również osoby, które spożywają te substancje.
Policja współpracuje z Państwową Inspekcją Sanitarną. Każda informacja o miejscach, w których może być prowadzona sprzedaż dopalaczy jest dokładnie sprawdzana a miejsca, w których może dochodzić do handlu dopalaczami są systematycznie kontrolowane.
Źródło: Komenda Główna Policji/GIS