Federacja Porozumienie Zielonogórskie w ostatnich tygodniach negocjowała warunki przedłużenia umów z NFZ. Punktem wyjścia były propozycje aneksów, które jeszcze pod koniec października trafiły do placówek POZ – NFZ chciał przedłużenia kontraktów na czas nieokreślony na takich samych warunkach, jakie obowiązują w tym roku, co oznaczałoby, że lekarze godzą się na pracę bez uwzględnienia – choćby – wzrostu kosztów związanych z inflacją. Negocjacje długo nie przynosiły znaczących postępów, a lekarze słyszeli, że dodatkowych pieniędzy – na wzrost stawki kapitacyjnej – nie ma, ze względu na (m.in.) na ustawę, przenoszącą wydatki z budżetu państwa do budżetu NFZ. Z kolei Porozumienie Zielonogórskie nie chciało się zgodzić na bezterminowość umów, proponując 18 miesięcy jako maksymalny czas obowiązywania.
Ostatecznie jednak udało się osiągnąć porozumienie: lekarze zgodzili się na 27-miesięczne kontrakty (do kwietnia 2025 roku), płatnik zobowiązał się do znalezienia dodatkowych środków, ale z pozostawieniem stawki kapitacyjnej na obecnym poziomie. Dodatkowe pieniądze poradnie mają otrzymać z tytułu:
- wejścia do modelu opieki koordynowanej (będzie to 6,5 tysiąca złotych miesięcznie, poza wszystkimi innymi przewidzianymi w przepisach pieniędzmi na koordynację)
- opieki nad populacją pediatryczną (wzrost wskaźników korygujących w obu populacjach – 0-6 oraz 7-19 - o 0,1 punktu procentowego);
- opieki nad pacjentami z wielochorobowością, czyli przede wszystkim seniorami.
Porozumienie Zielonogórskie, ale też inne organizacje zrzeszające lekarzy POZ od tygodni alarmowały, że bez zmian w finansowaniu POZ trudno sobie wyobrazić wdrażanie opieki koordynowanej, co z kolei resort zdrowia uważa za priorytet. W tej chwili, choć teoretycznie 1 października miała się rozpocząć „rewolucja w POZ” (tak anonsował zmianę dotyczącą koordynacji minister zdrowia Adam Niedzielski) zaledwie 72 placówki mają podpisane umowy.
I resort zdrowia i lekarze rodzinni mają nadzieję, że porozumienie pozwoli przyspieszyć proces wchodzenia poradni POZ do modelu opieki koordynowanej. - Byliśmy zgodni co do priorytetów- zdrowia dzieci, osób z wielochorobowością, a także opieki koordynowanej. Za tym ma iść zwiększenie puli kontraktowej – mówił we wtorek minister zdrowia, podkreślając, że dłuższy okres obowiązywania umów (do tej pory był to maksymalnie rok) pozwoli na koncentrowanie się na wdrażaniu opieki koordynowanej. W ocenie ministra plan minimum na koniec 2023 roku to tysiąc poradni w modelu opieki koordynowanej.
- Rozmowy doprowadziły do wypracowania konsensusu, który może przyczynić się do upowszechnienia narzędzia, jakim jest opieka koordynowana - podkreślał Jacek Krajewski, prezes FPZ. W jego ocenie uzgodnione warunki odpowiadają również na szereg wyzwań związanych m.in. z inflacją.