Które zapisy krytykują biskupi?
"Ludzki embrion musi być traktowany w równie podmiotowy sposób, jak każdy z nas – podkreślają biskupi. W związku z przygotowywaną ustawą o leczeniu niepłodności Prezydium KEP zwraca uwagę, że powinna ona zawierać rozwiązania nakierowane na dobro dziecka i przede wszystkim wspomagać leczenie niepłodności, a nie koncentrować się na opcji sztucznie wspomaganej prokreacji" - napisali w oświadczeniu biskupi.
Jednocześnie uważają, że konieczne jest stworzenie narodowego programu leczenia niepłodności. Ale "z moralnego punktu widzenia dopuszczenie sztucznego zapłodnienia nie może być zaakceptowane" - wynika z oświadczenia Episkopatu.
Biskupi uważają, że niedopuszczalne jest również to, żeby procedura in vitro była dostępna nie tylko dla małżeństw.
- 10 marca najprawdopodobniej ustawa trafi na posiedzenie rządu, a potem do Sejmu – zapowiedziała w rozmowie z dziennikarzami rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. W ustawie znalazł się zapis dotyczący tego, że in vitro będzie dostępne nie tylko dla małżeństw. - W mojej ocenie ta metoda powinna być dostępna dla wszystkich, którzy borykają się z problemem niepłodności. Niepłodność dotyka nie tylko pary małżeńskie. Także tych, którzy żyją w wolnych związkach. Ludzie chorują na niepłodność. To choroba według WHO, a in vitro jest jedną ze skutecznych metod leczenia – wypowiadał się na temat ustawy minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Ustawa oprócz Centrów Leczenia Niepłodności, ma wprowadzać zakaz handlu zarodkami, zakaz klonowania i zakaz eksperymentów na ludzkich zarodkach, wprowadzony zostanie także rejestr dawców i zarodków. Taki rejestr ma być gwarancją anonimowości i pełnego nadzoru nad bezpieczeństwem procedur.
Według optymistycznych prognoz głosowanie nad ustawą może odbyć się w maju/czerwcu br.
Źródło: episkopat.pl
Przeczytaj również: Ginekolodzy krytykują ustawę o in vitro